Chodzi o zapłatę za roboty, których nie rozliczył główny wykonawca budowy.
Elektrobudowa poinformowała we wtorek w komunikacie, że łączne wynagrodzenie podwykonawcy, objęte umowami oraz zawartym porozumieniem, wynosi 138,4 mln zł netto. Podwykonawca do tej pory otrzymał od generalnego wykonawcy 114,4 mln zł netto.
Na mocy porozumienia konsorcjum otrzyma należne mu wynagrodzenie w ciągu trzech dni roboczych od dnia zawarcia z Narodowym Centrum Sportu ugody sądowej, potwierdzającej wysokość nieuregulowanych zobowiązań - dodano.
Rzeczniczka NCS Daria Kulińska powiedziała PAP, że konsorcjum, w skład którego wchodzi m.in. Elektrobudowa, jest pierwszym podwykonawcą, który dopełnił wszystkich formalności i z którym zostało zawarte takie porozumienie. "Podobne porozumienia będą zwierane z innymi podwykonawcami, którym nie zapłacił generalny wykonawca, jeśli dopełnią oni formalności" - powiedziała.
Dodała, że w grę wchodzi ok. 30 podmiotów. Aby porozumienie mogło być zwarte, firma musi przedstawić pełną dokumentację dotyczącą wykonanych prac, a inwestor musi ją zaakceptować.