McLaren bardziej popularny

Wydaje się, że nie jest to miejsce i czas na takie ekstrawagancje. Ale paryska premiera najnowszego modelu McLarena-P1 zgromadziła więcej zainteresowanych, niż pierwsze odsłony najbardziej popularnych na rynku aut

Publikacja: 29.09.2012 14:55

McLaren bardziej popularny

Foto: AFP

Pomarańczowe-rdzawe cacko kosztuje 1,3 mln dolarów, ale cena nie budzi emocji. McLareny tak mają. Tak samo, jak i szybkość jaką może osiągnąć ten model - 372 km/godzinę. Nasza straż miejska byłaby zachwycona, gdyby udało się jej dopaść właściciela takiego potwora,który pod maską ma 700 KM. Nawet gdyby wykorzystywał jedynie połowę swojej mocy.

W Paryżu panuje zgodna opinia, że jest to najbardziej zaawansowane technologicznie auto na świecie. Chociażby ze względu na zainstalowane w nim urządzenie dające możliwość wykorzystania energii kinetycznej. To powoduje,że jego moc zostaje dodatkowo zwiększona. Na rynku w sprzedaży pojawi się za rok.

Wokół P1 zgromadzili się podczas premiery tak dziennikarze, jak i prezesi z konkurencji. Nikt nie ukrywał, że to wielkie wydarzenie. Prezes marki,Ron Dennis też nie musiał się specjalnie wysilać z przemówieniem na premierowym pokazie: - Cały czas dążymy do perfekcji. To nasze DNA - mówił. Teraz firma w swojej ofercie ma trzy modele - 12C Coupe i 12 Spider. Ale Dennis nie ukrywał, że niedługo będzie miał ofertę także dla mniej zasobnych klientów, bo McLaren powoli zmienia strategię.Podstawowy model ma kosztować jedną dziesiątą tego, co P1 i będzie rywalizował z Porsche 911, a na rynku ma się pojawić za rok, lub dwa, najprawdopodobniej podczas salonu w Genewie w marcu 2014. Tam jest najlepsza oprawa dla luksusowych premier.

I mówi się już, że bardzo szybko,właśnie dzięki nowatorskim projektom McLaren może zagrozić również takim markom, jak na przykład Ferrari i to nie tylko na torach Formuły 1, ale i na drogach, gdzie takimi autami można się przejechać.

Przedstawiciele McLarena na konferencji prasowej zastrzegali się, że nie zamierzają nigdy stać się rywalem Ferrari. Dyrektor generalny marki,Antony Sheriff zapewniał, że ich skala produkcji jest znacznie mniejsza. Podczas gdy Ferrari, nawet teraz kiedy padł rynek włoski, a inni Europejczycy także bardziej liczą się z wydatkami, jest w stanie sprzedać 7,2 tys. aut, McLaren zadowala się 1,2 tys. Na razie. Bo auto „popularne" Mc Larena ma w przyszłości tę liczbę zdecydowanie zwiększyć. Chociaż na razie nie ma na przykład planów produkcji aut z czterema fotelami, jak jest to chociażby w modelu Ferrari FF.

W każdym razie Antony Sheriff nie ukrywa, że marzy musi przeniesienie niektórych technologicznych nowinek wykorzystywanych w Formule 1 do „zwyczajnych" aut.Może,kiedyś,gdy będziemy w stanie wyprodukować więcej modeli,kiedy będziemy mieli całą ich gamę i naprawdę będzie szansa na sukces na mniej ekskluzywnym rynku- puszcza wodze fantazji.— I kiedy będziemy mieli odpowiednie fundusze,- natychmiast wprowadza poprawkę do własnych planów. —Ale i wtedy będziemy musieli być najlepszymi na świecie - zastrzega się.

McLareny są dzisiaj najszybsze ,tak było też z trzymiejscowym modelem F1,który w 1998 roku osiągnął prędkość 242,9 mil na godzinę. Teraz Antony Sheriff zapewnia,że P1 jest godnym następcą tamtego modelu, chociaż jest to zupełnie inne auto. Wtedy skonstruowanie F1 było prawdziwą rewolucją. Po raz pierwszy na taką skalę wykorzystano włókno węglowe. Frank Stephenson,główny stylista McLarena, który także ma na swoim koncie auta budowane dla Ferrari, Fiata, Alfy Romeo, ale przede wszystkim jest to człowiek,który pomógł odrodzić się Mini , nie może się nachwalić inżynierów z którymi pracuje.—Bo to nie są zwyczajni konstruktorzy, tylko tacy którzy naprawdę rozumieją auta wyścigowe. —Dla nich wszystko jest możliwe do zrobienia.

Auto, które wystawiono w Paryżu ma być na razie pokazem nowych możliwości McLarena.W Genewie producent chce wyposażyć je w nowe silniki, także benzynowy hybrydowy,który miałby niższą emisję C01 i mniejsze spalanie. Ceny jednak pozostaną wysokie, z bardzo wieloma zerami.Od McLarena jednak zależy, czy pozostaną modelami salonowymi,czy też staną się kosztownymi zabawkami dla sporej grupy fanatyków marki na świecie, których na nie będzie stać.

Danuta Walewska z Paryża

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?