Kryzys w branży motoryzacyjnej odbija się na polskich fabrykach autobusów. Choć w tego rodzaju produkcji jesteśmy jednym z liderów w Europie, spadek zamówień staje się coraz bardziej niepokojący. Już wiadomo, że branża będzie musiała ograniczać liczbę budowanych pojazdów. Jest też bardzo prawdopodobnym, że konsekwencja takiego kroku będzie redukcja zatrudnienia.
Według najnowszego raportu Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) oraz branżowej firmy analitycznej JMK, w ciągu trzech kwartałów liczba rejestrowanych w Polsce autobusów zmalała w porównaniu z ub. rokiem o prawie jedną dziesiątą. Krajowi przewoźnicy kupili łącznie 930 pojazdów, o przeszło setkę mniej niż rok temu. Najgłębszy spadek popytu widać w segmencie autobusów miejskich. O ile rok temu we wrześniu liczba sprzedanych pojazdów przekroczyła 160 sztuk, to w ubiegłym miesiącu wyniosła zaledwie 61.
– Na wyniki segmentu autobusów miejskich wpływa brak dużych kontraktów z unijnym wsparciem. W tym przypadku spadek w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku przekroczył już 42 proc. Niestety ta tendencja cały czas się pogłębia – informuje raport. Nie pomogą tu nawet realizowane już kontrakty: dla Warszawy (105 szt.) i dla Rzeszowa (50) Jak dotąd, od stycznia zakupiły najwięcej nowych autobusów następujące miasta: Białystok – 35 szt.; Lublin – 30, Kraków – 30, Świerklaniec – 18, Kielce – 16, Katowice – 15, Poznań - 15, Płock – 15 oraz Biała Podlaska – 12.
Co w pozostałych segmentach? Nie jest jeszcze tak źle: zwłaszcza w segmencie autobusów międzymiastowych, gdzie w ciągu 9 miesięcy tego roku zarejestrowano 67 pojazdów, czyli o ponad połowę więcej niż rok wcześniej. Ten wzrost ma być bardzo dobrym sygnałem dla całego rynku, bo świadczy o powolnym podnoszeniu się segmentu, który do tej pory był w kondycji raczej kiepskiej. Wzrosła także sprzedaż minibusów, natomiast bardzo mocno – o 80 proc. – podskoczyła sprzedaż autokarów turystycznych.
Ale dla zrównoważenia spadków w autobusach miejskich to nie wystarczy. Analitycy podkreślają, że rozpędzona sprzedaż pojazdów międzymiastowych osiągnęła bowiem swoje maksimum. - Na koniec roku spodziewamy się ogólnego spadku rejestracji nowych autobusów o ok. 20-25 proc. w porównaniu do 2011 roku, kiedy sprzedano ich w kraju 1561 sztuk – twierdzą PZPM i JMK.