Jak pomóc młodym spoza aglomeracji

Młodzi ludzie chcący prowadzić firmy w małych miejscowościach napotykają przeszkody charakterystyczne dla prowincji: niedostateczną infrastrukturę oraz często niedecyzyjną administrację

Publikacja: 07.11.2012 01:57

Jak pomóc młodym spoza aglomeracji

Foto: Fotorzepa, Pasterski Radek PR Pasterski Radek

Przedsiębiorczość ludzi młodych w małych miejscowościach i na wsiach jest jednym ze sposobów zwiększania ich potencjału cywilizacyjnego. Dodatkowo w czasach spowolnienia, gdzie młodym ludziom coraz trudniej jest znaleźć pracę, prowadzenie własnego, nawet mikro – przedsiębiorstwa może być sposobem na życie.

Dlatego tak ważne jest wspieranie przedsiębiorczości, a właściwie usuwanie przeszkód, które utrudniają młodym start oraz prowadzenie biznesu.

Ciągnie do aglomeracji

Połowa młodych ludzi mieszkających na wsiach i w małych miastach chciałaby wyemigrować do dużych miast. Tak wynika z różnych badań opinii publicznej, jakie zrealizowano w ciągu dwóch ostatnich lat.

A wśród tych, którzy zostają na prowincji, kilka procent (ok. 3–4) zastanawia się nad prowadzeniem w przyszłości własnego biznesu. To nieco mniej niż młodzi ludzie, którzy mieszkają w większych miastach. Tam o swoim biznesie myśli ponad 6 proc.

– Nie ma nic dziwnego w tym, że młodzi ludzie patrzą w stronę aglomeracji. Cała Polska robi się aglomeracyjna. Tylko w wielkich miastach są centrale urzędów czy większości firm – mówi Marcin Marzec z Płockiego Inkubatora Przedsiębiorczości.

Przypomina, że płocki Orlen także ma centralę w Warszawie. – W Niemczech jest inaczej niż w Polsce. Tam wiele firm nie tylko powstawało na prowincji, ale też ma tam główne siedziby – mówi Marzec. Jego zdaniem po to, by więcej młodych ludzi chciało tworzyć biznesy w małych miastach, potrzebny jest zrównoważony rozwój kraju. – Ale o nim dużo mówimy, ale nikt go nie widział – dodaje Marzec.

Także Dariusz Żuk, szef Polski Przedsiębiorczej, przyznaje, że w ciągu siedmiu lat, odkąd istnieją akademickie inkubatory przedsiębiorczości, niewiele osób chciało prowadzić biznesu w małych miejscowościach.

Z badania, jakie właśnie przeprowadziła wśród młodych przedsiębiorców firma Amway, wynika, że młodzi przedsiębiorcy wymieniają jako poważne bariery rozwoju: brak kapitału na rozpoczęcie działalności, obawę przed ogólną sytuacją gospodarczą, strach przed porażką oraz trudności administracyjne. Ale tak uważają ci, którzy już spróbowali. A jak zwraca uwagę Grzegorz Byszewski, ekspert konfederacji Pracodawcy RP, przeciętnie na dziesięć firm zakładanych po raz pierwszy w świecie przetrwają jedna–dwie.

Jak państwo mogłoby pomóc przedsiębiorcom?

Nie bać się kreacji

Prof. Maria Drozdowicz-Bieć z SGH uważa, że nie istnieje jedno spektakularne działanie, które mogłoby spowodować wykorzystanie potencjału przedsiębiorczości wśród młodych na prowincji: – To musi być cały system działań. Według ekonomistki potrzebne są zmiany w edukacji, sposobie sprawowania władzy lokalnej oraz w infrastrukturze – mówi.

– Nasze szkoły, także wyższe, nie lubią, gdy uczniowie lub studenci są kreatywni. Nie wyzwala się kreacji, nie pracuje nad talentami, nie uczy pracować w zespołach, a wszystko to pomaga w rozwijaniu przedsiębiorczości. Bycie przeciętnym się opłaca. A ponieważ żyjemy w zbiurokratyzowanym świecie, kreacja przeszkadza – dodaje ekonomistka.

Jej zdaniem poważną barierą przeszkadzającą w rozwoju przedsiębiorczości jest sposób sprawowania władzy przez samorządy lokalne i władzę centralną.

– Samorządy mają zbyt mało swobody w decydowaniu o sposobach rozwoju lokalnego czy regionalnego. Potrzebna jest nam jak największa decentralizacja zadań samorządowych – zaznacza Maria Drozdowicz-Bieć. Zwraca również uwagę na to, że rozwój sprawnej infrastruktury, tak informatycznej, jak i drogowej jest kolejnym elementem niezbędnym do rozwoju przedsiębiorczości, w tym przedsiębiorczości ludzi młodych w małych miejscowościach.

Na podobne elementy zwraca uwagę Tytus Suski z Banku Pocztowego. – Małe firmy są często podwykonawcami dla większych, stąd powstają i działają tam, gdzie duże przedsiębiorstwa – podkreśla.

Także on zwraca uwagę na to, że w Polsce najszybciej (także biznesowo) rozwijają się wielkie miasta.

– Ale w małych miejscowościach powstają biznesy niszowe, z potrzebnymi na danym terenie usługami i produktami. – A to oznacza, że przede wszystkim powinniśmy koncentrować się na ułatwieniach ogólnych, dla wszystkich, jak na przykład na rozbudowie infrastruktury, niż na szczegółowych rozwiązaniach, przeznaczonych dla wybranych osób – tłumaczy ekspert.

– Ale niekiedy ważne są małe zmiany. Na przykład to, by raz w tygodniu urząd był otwarty nie do godz. 15, jak w małych miejscowościach, ale do 18 – dodaje Dariusz Żuk.

A Agnieszka Durlik-Khouri, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej, zwraca uwagę, że osoby, które zdecydują się na prowadzenie biznesu na prowincji, mogą szukać pomocy finansowej w wielu miejscach: – To Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), dotacje i pożyczki z pieniędzy unijnych czy część banków, które wspierają rozwój start-up'ów – wskazuje Agnieszka Durlik-Khouri.

PARP prowadzi 58 Punktów Konsultacyjnych Krajowego Systemu Usług (PK KSU), gdzie można skorzystać z usług doradczych oraz dostać informacje o możliwym wsparciu finansowym.

— Informacje o sieci PK KSU dostępne są na stronie: www.ksu.parp.gov.pl

Mały wielki biznes na prowincji

„Rz" i Bank Pocztowy rozpoczynają cykl tekstów, gdzie pokażemy młodych ludzi, którzy prowadzą firmy lub nowoczesne gospodarstwa rolne, mają prywatne praktyki medyczne, prowadzą placówki oświatowe. Wykorzystali pieniądze unijne do założenia lub unowocześnienia firmy. Opiszemy problemy związane z prowadzeniem biznesu oraz zaprezentujemy sposoby wsparcia finansowego i doradczego. Zastanowimy się także nad kosztami zakładania firmy, zaprezentujemy fundusze pożyczkowe i poręczeniowe. Pokażemy, w jakich powiatach jest najwięcej firm lub gdzie poza wielkimi miastami powstaje ich najwięcej.

Przedsiębiorczość ludzi młodych w małych miejscowościach i na wsiach jest jednym ze sposobów zwiększania ich potencjału cywilizacyjnego. Dodatkowo w czasach spowolnienia, gdzie młodym ludziom coraz trudniej jest znaleźć pracę, prowadzenie własnego, nawet mikro – przedsiębiorstwa może być sposobem na życie.

Dlatego tak ważne jest wspieranie przedsiębiorczości, a właściwie usuwanie przeszkód, które utrudniają młodym start oraz prowadzenie biznesu.

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki