Namysłów chce wydzierżawić Braniewo

Przedstawiciele Browaru Namysłów podpisali z właścicielem nieczynnego browaru w Braniewie list intencyjny dotyczące dzierżawy warzelni. Rozmowy mają być zakończone przed Bożym Narodzeniem.

Publikacja: 16.10.2013 13:56

- W moim odczuciu idą one w dobrą stronę, ponieważ podpisaliśmy z naszym partnerem w rozmowach list intencyjny. Sądzę, że przed Bożym Narodzeniem zapadną w tej sprawie konkretne decyzje – mówi Czesław Szczepaniak, prezes browaru Namysłów.

Przyznaje, że jego firma poszukuje dużego browaru, który byłby w stanie produkować sporą ilość piwa. - Bliskość Rosji i mały ruch graniczny nie ma związku z naszym celowaniem w Braniewo. My wysyłamy towar do Australii, czy USA. Interesujemy się tym browarem ze względu na możliwości, jakie tkwią w tym miejscu – informuje Czesław Szczepaniak.

Browar w Braniewie nie produkuje piwa od 2008 roku. W latach 90. XX wieku produkowano tu m.in. piwo EB (browar funkcjonował wówczas pod nazwą Elbrewery). Od 2006 roku właścicielem browaru jest prywatna osoba - elbląski przedsiębiorca. Braniewskim browarem interesowała się w 2010 roku spółka Van Pur, ale ostatecznie do transakcji nie doszło.

Według Czesława Szczepaniaka braniewski zakład  jest częściowo zmodernizowany, ale niektóre jego elementy wymagają naprawy i zakupu nowego wyposażenia. Jeśli dojdzie do jego dzierżawy, wówczas zatrudnienie znajdzie kilkadziesiąt osób.

W I połowie 2013 r. roku ich łączna sprzedaż urosła o 5–10 proc.

Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich szacuje, że udziały lokalnych browarów w rynku piwa w Polsce wynoszą 6–7 proc. W I połowie 2013 r. roku ich łączna sprzedaż urosła o 5–10 proc.

Namysłów zaczynał jako browar regionalny, ale od kilku lat ze względu na zwiększenie skali produkcji, zaliczany jest do grupy średnich warzelni. Są w niej np. lubelska Perła czy Van Pur wraz z Łomżą.

W I połowie 2013 r. roku łączna sprzedaż regionalnych producentów piwa urosła o 5–10 proc., ale druga połowa roku była dla nich znacznie słabsza. – Wyhamowanie dynamiki sprzedaży zauważyliśmy już w lipcu, czyli jednym z najważniejszych miesięcy dla branży. Jest ono związane głównie z osłabieniem polskiej gospodarki, która wpływa na ograniczenie wydatków konsumenckich – mówi „Rz" Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich. – W sumie rok do roku sprzedaż lokalnych producentów piwa może być na poziomie ubiegłego roku. Podobnie może zachować się cały rynek piwa. Jeżeli łączna spadanie w 2013 r. to nieznacznie – dodaje.

- W moim odczuciu idą one w dobrą stronę, ponieważ podpisaliśmy z naszym partnerem w rozmowach list intencyjny. Sądzę, że przed Bożym Narodzeniem zapadną w tej sprawie konkretne decyzje – mówi Czesław Szczepaniak, prezes browaru Namysłów.

Przyznaje, że jego firma poszukuje dużego browaru, który byłby w stanie produkować sporą ilość piwa. - Bliskość Rosji i mały ruch graniczny nie ma związku z naszym celowaniem w Braniewo. My wysyłamy towar do Australii, czy USA. Interesujemy się tym browarem ze względu na możliwości, jakie tkwią w tym miejscu – informuje Czesław Szczepaniak.

Biznes
Postulaty gospodarcze kandydatów na Prezydenta. Putin nie przyleciał do Turcji
Biznes
Brytyjski koncern Jaguar nie planuje produkcji samochodów w USA
Biznes
Tysiące dronów Macierewicza wreszcie dolecą. MON kupuje Warmate’y
Biznes
Sankcje na Rosję uzgodnione. Kolejne setki miliardów dla USA