Są to zapisy choćby w regulaminach e-sklepów, które po wyrokach sądów zostają uznane na niedozwolone i należy je usunąć. W przeciwnym wypadku sklep naraża się na przegrany proces. Jak podaje firma Trusted Shops 2013 rok podobnie jak 2012 był rekordowy pod względem niedozwolonych klauzul, które pojawiły się w regulaminach polskich sklepów internetowych. W rejestrze UOKiK znalazło się aż 429 klauzul z zakresu handlu internetowego wobec 432 rok wcześniej. Największą trudność sprawiła przedsiębiorcom właściwa implementacja prawa do odstąpienia od umowy.
Sklepy wciąż powielają błędne zapisy, narażając się tym samym na wysokie kary nakładane przez UOKiK. Według danych podanych Trusted Shops najczęściej występują klauzule dotyczące prawa do odstąpienia od umowy. Do rejestru UOKiK wpisano aż 113 wpisów w porównaniu z 67 klauzulami w roku 2012. W tym zakresie w regulaminach najczęściej występowały zapisy ograniczające zwracaną konsumentowi kwotę do ceny samego towaru lub nakładające na konsumenta obowiązek zwrotu towaru w oryginalnym opakowaniu. Kwestia odstąpienia od umowy z pewnością będzie problematyczna również w 2014 roku. Nowa ustawa o prawach konsumenta wydłuży bowiem czas na odstąpienie od umowy do 14 dni oraz wprowadzi nowe wyjątki produktów nieobjętych tym prawem. Sprzedawcy internetowi powinni już teraz zapoznać się ze zmianami, aby odpowiednio wcześniej wprowadzić je w swoich sklepach.
Drugie miejsce zajmują klauzule z zakresu reklamacji. Spośród 58 klauzul niedozwolonych, aż 38 wpisów odnosiło się do sytuacji, w której sklep nakłada na konsumenta obowiązek spisania protokołu szkody po otrzymaniu uszkodzonej przesyłki. Jest to niezgodne z obowiązującym prawem, gdyż sprzedawcy nie mogą uzależniać rozpatrywania reklamacji od spisania protokołu.
Spadła liczba klauzul, które narzucają konsumentom właściwość miejscową sądu przedsiębiorcy. W 2013 roku odnotowano 56 wpisów z tego zakresu, podczas gdy w 2012 roku w rejestrze UOKiK znalazły się aż 104 wpisy. Zgodnie z prawem, w przypadku sporu konsumenta ze sprzedawcą i wkroczenia na drogę sądową, konsument ma wybór pomiędzy sądem właściwości ogólnej, a sądem mu odpowiadającym.
Kolejną kategorię wpisów stanowią klauzule, w których przedsiębiorcy uchylają się od odpowiedzialności za opóźnienia w dostawie. W ubiegłym roku pojawiło się 55 wpisów z tego zakresu, co stanowi wzrost w porównaniu z 2012 rokiem. Należy podkreślić, że sklep, który ma podpisaną umowę z dostawcą jest jedynym podmiotem, który może dochodzić swoich praw w związku z niedopełnieniem przez dostawcę postanowień zawartych w umowie. Dlatego też to właśnie sklep ponosi odpowiedzialność za opóźnienie w dostawie zamówionego towaru do klienta.