– Firmy mikro i małe z optymizmem patrzą na 2014 r. – mówił Grzegorz Piwowar , wiceprezes Banku Pekao, podczas wczorajszej prezentacji IV edycji raportu o ich sytuacji. – Ich oczekiwania dotyczące następnych 12 miesięcy okazują się najlepsze od 2010 r.
Ogólny wskaźnik koniunktury najmniejszych firm wyniósł 98 pkt. (liczony w skali od 50 – dużo gorzej, do 150 – dużo lepiej) i był o 6 pkt. lepszy od wyniku za 2012 r. oraz o 2 pkt. – za 2010 r. I co istotne, najwyższe wyniki w ostatnich czterech latach odnotowano w każdym badanym obszarze, z wyjątkiem zatrudnienia. – Firmy mikro i małe przetrwały trudny 2013 r. bez głębokiej redukcji zatrudnienia, dlatego w tej dziedzinie poprawa nie jest tak duża jak w innych – zauważył Piwowar.
Odbicie w budownictwie
Zdecydowanie lepiej niż przed rokiem przedsiębiorcy oceniają natomiast szanse na poprawę ogólnej sytuacji firmy, w tym na zwiększenie przychodów i zysków.
Lepsze nastroje panują praktycznie w każdej branży, jednak największy przypływ optymizmu widać w budownictwie. Minione 12 miesięcy ten sektor ocenia na 89,3 pkt, a następne 12 – na prawie 100 pkt. – Budownictwo wyraźnie wychodzi z dołka, najgorsze ma już za sobą – ocenia Piwowar. Co ciekawe, najgorzej miniony rok widzi handel, a jego oczekiwania wobec 2014 r. są najmniej optymistyczne. – Małe placówki handlowe borykają się z coraz silniejszą konkurencją ze strony sklepów wielkopowierzchniowych, w tym dyskontów – wyjaśnia wiceprezes Pekao. Pod względem wielkości firm różnice nie są wielkie. Tylko przedsiębiorcy zatrudniający 20–49 osób są bardziej optymistyczni niż reszta.
Eksporterzy mają się lepiej
Uderzające w badaniu jest to, że biznes w regionach na zachodzie i północy kraju znacznie lepiej ocenia sytuację. Przykładowo, ogólny wskaźnik koniunktury (patrząc w przyszłość i przeszłość) był najwyższy w woj. zachodniopomorskim i lubuskim – wynosi 96 pkt. W woj. świętokrzyskim – sięga tylko 91 pkt., a mazowieckim czy podkarpackim – 92 pkt. – Nie ma tu prostego podziału na zamożne i biedne regiony, różnice mogą wynikać np. z większej aktywności eksporterów w danych województwach – mówi Tomasz Kierzkowski z Banku Pekao, współautor raportu. – Firmy eksportowe w przypadku prawie wszystkich wskaźników mają lepsze oceny niż pozostałe przedsiębiorstwa.