Decyzja zapadła po długotrwałym postępowaniu administracyjnym, prowadzonym przez Ministerstwo Środowiska. Łącznie Kanadyjczycy mają już 15 koncesji na poszukiwania złóż rud miedzi.
- Decyzja organu koncesyjnego jest dla nas niezrozumiała i będziemy się od niej odwoływać - komentuje krótko Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.
MiedziCopper to przedsiębiorstwo kontrolowane przez Lumina Capital Partnership, którego udziałowcem jest między innymi kanadyjski Pan American Silver Corp., największy - obok KGHM - globalny producent srebra.
- Według prognoz, zasobów miedzi w Polsce jest tyle, że spokojnie jest miejsce dla przedsiębiorcy, który będzie chciał zbudować tutaj kopalnię - ocenia Stanisław Speczik, geolog, dyrektor generalny MC, wcześniej prezes KGHM i wiceminister skarbu. - Obszary objęte koncesjami, które uzyskaliśmy od 2011 roku, były w przeszłości wstępnie przebadane przez PGNiG. Naszym celem jest teraz kontynuacja i uszczegółowienie tych badań. W ubiegłym roku wykonaliśmy cztery otwory, w tym roku planujemy wywiercenie około 20 kolejnych, z czego połowę na uzyskanych właśnie koncesjach - dodaje.
Speczik szacuje budżet MiedziCopper na bieżący rok na ok. 100 mln USD (313 mln zł). Wiercenia na koncesjach potrwają jeszcze 2-3 lata.