VW: trudno zrobić tanio tanie auto

Volkswagen planuje stworzyć tanie auto, które pomoże spółce podbić rynki wschodzące. Trudno mu jednak zrealizować te plany.

Publikacja: 04.03.2014 16:57

Największa w Europie grupa samochodowa usiłuje od ponad roku zmieścić się w założonych kosztach opracowania samochodu, który byłby sprzedawany za 6-8 tys. euro i powstawał w Chinach, na największym rynku tanich pojazdów.

- Coraz trudniej utrzymać się nam w założonych kosztach niezbędnych do uruchomienia produkcji takiego samochodu - przyznał podczas salonu w Genewie odpowiedzialny za rozwój marki Heinz-Jakob Neusser. - Nie ma sensu zatwierdzać pojazdu, który nie spełnia naszych założeń, ale pracujemy nad tym.

Volkswagen nie jest bardzo obecny w Indiach  czy w Azji Płd.-Wsch., gdzie dominują samochody bez wielkich ambicji, a jeśli nie będzie mieć taniego pojazdu, to zdaniem analityków będzie mu trudno osiągnąć deklarowany cel stania się do 2018 r. największą firmą samochodową na świecie.

Partnerstwo z 2009 r. z Suzuki Motor, mające pozwolić na wykorzystanie dominującej pozycji japońskiego producenta w Indiach rozpadło się w 2011 r. po publicznej kłótni.

Tymczasem tanie samochody rywali, Hyundaia i Toyoty opanowały Azję. Renault wypadł lepiej w Europie, gdzie malała sprzedaż, dzięki rozwojowi swej marki tanich samochodów, których udział na świecie zwiększył się do 41 proc. z  niecałych 30 dwa lata temu.

Reklama
Reklama

- Nie są to nowe wiadomości o problemach kosztów wewnętrznych struktur Volkswagena -  stwierdził analityk ISI Group Arndt Ellinghorst. - Ale fakt ich pojawiania się mimo  obniżającej koszty modułowej płyty podłogowej MQB i dobrych perspektyw VW jest trochę niepokojący.

21 lutego Volkswagen obniżył zapowiedź zysku operacyjnego w 2014 r. nawet po opublikowaniu  o wypracowaniu rekordowych 11,7 mld euro w 2013 r., więcej niż sam oczekiwał.

Jeśli dojdzie do zatwierdzenia produkcji taniego auta, to przebije ono samochód miejski Up! w cenie 9850 euro, najmniejszy i najtańszy model sprzedawany tylko w Europie i Japonii. Dwudrzwiowy samochód pojawił się na rynku w grudniu 2011, a ubiegłym roku doszła wersja elektryczna, pierwsza  w Volkswagenie.

Chcąc utrzymać niskie koszty montażu VW zapowiedział wykorzystanie wcześniejszych układów mechanicznych modeli, których produkcji zaprzestano albo które zbliżają się do kresu, a nie będzie projektować od początku nowych kosztownych rozwiązań.

Największa w Europie grupa samochodowa usiłuje od ponad roku zmieścić się w założonych kosztach opracowania samochodu, który byłby sprzedawany za 6-8 tys. euro i powstawał w Chinach, na największym rynku tanich pojazdów.

- Coraz trudniej utrzymać się nam w założonych kosztach niezbędnych do uruchomienia produkcji takiego samochodu - przyznał podczas salonu w Genewie odpowiedzialny za rozwój marki Heinz-Jakob Neusser. - Nie ma sensu zatwierdzać pojazdu, który nie spełnia naszych założeń, ale pracujemy nad tym.

Reklama
Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Biznes
Pepco więcej sprzedaje i rusza ze skupem akcji
Biznes
102 przypadki konfiskaty prywatnych majątków w Rosji. Miliardy dolarów na wojnę
Biznes
Największy atak na Ukrainę, InPost z kolejnym przejęciem, Polska celem hakerów
Biznes
Czy grozi nam cybernetyczna kapitulacja? Wojna w internecie się nasila
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama