CD Projekt, jeden z dwóch (oprócz Techlandu) największych producentów gier komputerowych w Polsce, sprawił fanom i inwestorom giełdowym (spółka jest notowana na GPW) niemiłą niespodziankę. Przesunął o cztery miesiące, na luty 2015 r., premierę „Wiedźmina 3".
Zarząd tłumaczy poślizg chęcią jak najlepszego dopracowania tytułu. – Stanęliśmy przed bardzo trudnym wyborem. Albo jesienią wypuścić na rynek produkt, który mógłby nie spełnić naszych oczekiwań, albo przesunąć premierę o cztery miesiące i zaoferować grę, która swoją jakością będzie wyznaczała nowe standardy w branży – tłumaczy Adam Kiciński, prezes giełdowej spółki.
Rynek nie uwierzył w te wyjaśnienia. Dlatego CD Projekt zapłacił za zmianę daty wydania gry załamaniem notowań.
Gigantyczne ?obroty
Na starcie środowej sesji kurs firmy tracił 14,6 proc., do 14,31 zł. Po kolejnych kilku minutach przecena wzrosła do 15,5 proc. Cena akcji zmalała do 14,15 zł. Była najniższa od października 2013 r. Wyprzedaży towarzyszyły olbrzymie obroty. Przez cały dzień wyniosły 35 mln zł. To oznacza, że CD Projekt był wczoraj jedną z najbardziej płynnych firm na warszawskim parkiecie. Właściciela zmieniło 2,4 mln akcji (najwięcej od stycznia 2012 roku), czyli 2,3 proc. wszystkich.
165 mln zł stracili łącznie w środę inwestorzy, którzy posiadali akcje CD Projektu