Reklama
Rozwiń

Eko Export ma unikalną technologię

W czerwcu w Kazachstanie ruszy instalacja do pozyskiwania mikrosfery.

Publikacja: 25.04.2014 11:11

Firmy badawcze różnią się w prognozach dotyczących tego, jak szybko będzie rósł globalny rynek mikro

Firmy badawcze różnią się w prognozach dotyczących tego, jak szybko będzie rósł globalny rynek mikrosfer. Według ich szacunków już w 2018 r. może być on wart od 4,4 do nawet 5,2 mld dolarów.

Foto: Rzeczpospolita

 

Jeszcze kilka lat temu Eko Export, działający na niszowym rynku tzw. mikrosfer, sam musiał walczyć o klientów. Dziś to największe światowe koncerny same pukają do drzwi fabryki w Bielsku-Białej i zabiegają o kontrakty. A perspektywy są jeszcze lepsze w związku z planami uruchomienia w Kazachstanie pierwszego na świecie zakładu do pozyskiwania mikrosfery za około 4 mln euro. Spółka dostała właśnie patent na zastosowaną tam technologię.

– To dla nas niezwykle ważna rzecz. Fabryka jeszcze nie ruszyła, a już teraz zgłaszają się do nas konkurenci, którzy chcą kupić od nas technologię. Nasza odpowiedź jest jednak jednoznaczna: nie sprzedaje się kury, która znosi złote jajka – zaznacza Zbigniew Bokun, dyrektor ds. rozwoju biznesu i współzałożyciel Eko Exportu.

Niszowy biznes

Spółka pozyskuje mikrosferę na terenie dużych elektrowni, głównie w Rosji, Kazachstanie i na Ukrainie. Surowiec ten to nic innego jak cząstki krzemianowo-glinowe wypełnione dwutlenkiem węgla i azotem, powstające w wyniku spalania węgla kamiennego. Dzięki swym specyficznym cechom, takim jak odporność na wysoką temperaturę, lekkość czy dobrą izolację akustyczną, stosowany jest w wielu branżach, m.in. w motoryzacji, przemyśle tworzyw sztucznych, budownictwie i energetyce. Ale najważniejszymi klientami są firmy wydobywające ropę naftową, bo potrzebują surowca najlepszej jakości i są gotowi zapłacić za taki produkt wyższą cenę.

Zdaniem analityków pozyskanie patentu dla nowego zakładu to rzecz nie do przecenienia. – Będzie to jedyna taka fabryka na świecie, nieporównywalnie bardziej efektywna niż dotychczasowe połowy mikrosfery, w których stosuje się sita albo pompy. Dla porównania, te tradycyjne metody pozwalają na wydobycie 10–15 proc. surowca z laguny, natomiast instalacja Eko Exportu pozyska z tego samego zbiornika ponad 90 proc. mikrosfery. To gigantyczna różnica, która stawia polską spółkę wysoko ponad konkurencją – przekonuje Kamil Szlaga, analityk DM Trigon. Zbigniew Bokun używa bardziej obrazowego porównania: – To tak jakby porównać osła do konia wyścigowego.

Reklama
Reklama

Eko Export ma o co walczyć. Firma badawcza BCC Research szacuje, że globalny rynek mikrosfer w 2013 r. wart był 2,4 mld dol. i będzie dynamicznie rósł. Z jej prognoz wynika, że w 2018 r. jego wartość sięgnie aż 4,4 mld dol. Jeszcze bardziej optymistyczne prognozy rysuje w swoim raporcie firma Markets&Markets. W jej ocenie do 2018 roku rynek mikrosefr osiągnie wartość 5,2 mld dol.

Duże szanse, ?spore ryzyko

Eko Export szacuje, że w 2014 r. wypracuje 30,1 mln zł zysku netto przy obrotach 65 mln zł. Oznacza to niemal podwojenie wyniku finansowego wypracowanego w 2013 r. Podnieść rentowność pomoże nie tylko nowa fabryka, ale też wprowadzenie do oferty tzw. mikrosfery białej, stosowanej np. w branży odlewniczej, przy produkcji farb czy lakierów. – Oczywiście istnieje obawa, czy fabryka będzie działać tak, jak sobie spółka zaplanowała. Ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jestem spokojny o wykonanie prognozy finansowej spółki na 2014 r., a w przyszłym roku możemy spodziewać się kolejnego wzrostu zysków – twierdzi Szlaga.

Sporym ryzykiem jest niepewna sytuacją gospodarcza i polityczna na rynkach wschodnich, a nieoczekiwane przerwy w dostawach surowców mogą zakończyć się dla spółki bolesną stratą, jak było np. w 2012 r. Zarząd twierdzi jednak, że ryzyko dostaw będzie znacznie mniejsze, gdy w czerwcu ruszy zakład w Kazachstanie, który zapewni firmie stały dostęp do surowca. W przyszłości mają powstać kolejne instalacje. – Dla klientów ważna jest nie tylko jakość, ale i powtarzalność produkcji. My to wszystko mamy – przekonuje Bokun.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, b.oksinska@rp.pl

Jeszcze kilka lat temu Eko Export, działający na niszowym rynku tzw. mikrosfer, sam musiał walczyć o klientów. Dziś to największe światowe koncerny same pukają do drzwi fabryki w Bielsku-Białej i zabiegają o kontrakty. A perspektywy są jeszcze lepsze w związku z planami uruchomienia w Kazachstanie pierwszego na świecie zakładu do pozyskiwania mikrosfery za około 4 mln euro. Spółka dostała właśnie patent na zastosowaną tam technologię.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Biznes
Cenny ręcznik z Wimbledonu. Iga Świątek rozsławiła nie tylko kluski z truskawkami
Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Biznes
Pepco więcej sprzedaje i rusza ze skupem akcji
Biznes
102 przypadki konfiskaty prywatnych majątków w Rosji. Miliardy dolarów na wojnę
Biznes
Największy atak na Ukrainę, InPost z kolejnym przejęciem, Polska celem hakerów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama