Kulczyk wciąż negocjuje z resortem skarbu cenę za akcje Ciechu

Spółce KI Chemistry, kontrolowanej przez Jana Kulczyka, nie udało się przekonać ?Skarbu Państwa do sprzedaży akcji chemicznej spółki. Jednak piłka nadal jest w grze.

Publikacja: 28.04.2014 08:14

KI Chemistry przedłużył okres przyjmowania zapisów na sprzedaż akcji Ciechu do 30 maja. Od czasu gdy inwestor ogłosił wezwanie na 66 proc. walorów chemicznej spółki, wykładając na stół 1 mld zł, wiadome było, że o powodzeniu oferty zadecyduje resort skarbu. W państwowych rękach znajduje się bowiem prawie 39 proc. kapitału jedynego w Polsce i drugiego pod względem wielkości w Europie producenta sody kalcynowanej, wykorzystywanej do produkcji szkła. To pakiet akcji, który zdaniem analityków mógłby zaspokoić apetyt biznesmena.

Sprawa miała znaleźć swój finał w miniony piątek, ale inwestor nieoczekiwanie dał dodatkowy czas akcjonariuszom Ciechu na przeanalizowanie jego oferty.

Trudne rozmowy

Według naszych informacji do piątku toczyły się gorączkowe negocjacje KI Chemistry i resortu skarbu w sprawie ceny walorów Ciechu. Firma Kulczyka oferuje 29,5 zł za akcję, podczas gdy na rynku są one warte ponad 32 zł. Konsensusu nie udało się uzyskać, ale inwestor dał resortowi więcej czasu na decyzję. Tak więc piłka wciąż jest w grze.

KI Chemistry przekonuje, że powodem przedłużenia wezwania są wyłącznie sprawy formalne, a konkretnie brak decyzji polskiego i ukraińskiego urzędu antymonopolowego w sprawie zgody na koncentrację.

15 maja wznowione zostaną obrady walnego zgromadzenia Ciechu, które ma zadecydować m.in. o podziale zysku chemicznej spółki za 2013 r. Obrady te zostały przerwane w ostatni czwartek na wniosek resortu skarbu.

1 mld zł oferuje KI Chemistry za 66 proc. akcji Ciechu. Rynek wycenia całą spółkę na 1,7 mld zł

– Odczytuję to jako element walki resortu o wyższą cenę w wezwaniu. Inwestor, przedłużając wezwanie, dał sygnał, że nie tak łatwo będzie nakłonić go do zmiany oferty. Być może jednak przekona Skarb do sprzedaży akcji na obecnych warunkach – twierdzi Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA.

Taki scenariusz kreśli większość pytanych przez nas analityków. W ich ocenie to resortowi powinno bardziej zależeć na sprzedaży Ciechu niż Kulczykowi na przejęciu spółki. Producent sody dopiero co podniósł się z poważnych kłopotów finansowych i pozyskanie inwestora to dla niego szansa na dalszy rozwój.

Skarb i tak chciałby sprzedać akcje Ciechu w tym roku, a na biurko ministra nie wpłynęła inna oferta. Jeśli zdecydowałby się zbyć papiery spółki po oferowanej przez Kulczyka cenie, do budżetu państwa wpłynęłoby około 600 mln zł. To niebagatelna kwota, która znacząco wpłynęłaby na wykonanie planu prywatyzacji na 2014 r. Resort założył, że ze sprzedaży państwowych spółek uzyska w tym roku 3,7 mld zł. Do tej pory przychody z tego tytułu wynoszą 142,3 mln zł.

Ambitne plany

Przedłużająca się niepewność wobec przyszłej struktury właścicielskiej Ciechu nie sprzyja tej spółce. Zarząd producenta sody do czasu rozstrzygnięcia losów wezwania w wielu sprawach będzie miał związane ręce. Mało prawdopodobne jest, aby rada nadzorcza zgodziła się np. na sprzedaż Organiki Sarzyna Zakładom Azotowym Puławy, bo na obecności tej spółki w grupie ponoć bardzo zależy Kulczykowi. Wartość transakcji mogłaby przekroczyć 0,5 mld zł.

Zarząd nie rozpocznie też żadnych dużych inwestycji, dopóki nie będzie wiedział, czy zysk wypracowany w ubiegłym roku zostanie w spółce czy trafi do akcjonariuszy w formie dywidendy. O tym zadecyduje walne zgromadzenie 15 maja, jeśli resort ponownie nie przerwie obrad.

Ciech wypracował w 2013 r. samodzielnie (bez spółek zależnych) prawie 101 mln zł zysku netto. Zarząd firmy chciałby przeznaczyć środki m.in. na inwestycje. W ciągu pięciu najbliższych lat nakłady na ten cel w skali całej grupy mogą sięgnąć 1 mld zł.

Sztandarowym przedsięwzięciem jest rozbudowa fabryki sody w Inowrocławiu, która pochłonie 250–300 mln zł.

– Nie zapominajmy, że spółka może w tym roku wykupić część obligacji i zmniejszyć wysokie zadłużenie. Wypłata dywidendy nie byłaby więc korzystna dla spółki – przekonuje Prokopiuk.

Podobną opinię mają przedstawiciele Ciechu. – Pozostawienie zysku w spółce, zgodnie z rekomendacją zarządu, przyczyni się do szybszej realizacji planów inwestycyjnych oraz dalszego jej oddłużania – podkreśla Maciej Powroźnik, rzecznik Ciechu.

Poza inwestycjami w kraju producent sody ma też ambitne plany rozwoju na zagranicznych rynkach. Na razie nie ma jednak wystarczających środków na realizację tych planów. W grę wchodzi m.in. uruchomienie produkcji w Afryce lub w Azji Południowo-Wschodniej. Zarząd spółki liczy więc na to, że nowy właściciel pomoże im rozwinąć skrzydła na nowych rynkach. Przyznaje też, że możliwości finansowe i doświadczenie Jana Kulczyka zdobyte w Afryce są nie do przecenienia i niewątpliwie pozwoliłyby Ciechowi na szybszy rozwój.

KI Chemistry przedłużył okres przyjmowania zapisów na sprzedaż akcji Ciechu do 30 maja. Od czasu gdy inwestor ogłosił wezwanie na 66 proc. walorów chemicznej spółki, wykładając na stół 1 mld zł, wiadome było, że o powodzeniu oferty zadecyduje resort skarbu. W państwowych rękach znajduje się bowiem prawie 39 proc. kapitału jedynego w Polsce i drugiego pod względem wielkości w Europie producenta sody kalcynowanej, wykorzystywanej do produkcji szkła. To pakiet akcji, który zdaniem analityków mógłby zaspokoić apetyt biznesmena.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca