Na płatnym odcinku autostrady A1 pomiędzy Toruniem a Gdańskiem ruch jest dziś taki, jaki prognozowano dopiero na rok 2024. Oddanemu zaledwie dwa lata temu fragmentowi A2 pomiędzy Warszawą a Łodzią już teraz przydałby się trzeci pas. Pilnie poszerzać trzeba koncesyjny fragment autostrady A2 pod Poznaniem: spółka Autostrada Wielkopolska złożyła nawet wniosek o skrócenie procedury wydawania zezwoleń środowiskowych.
– Na autostradach będzie coraz ciaśniej. Wzrost ruchu jest większy od prognoz. Na to nakłada się wąskie gardło w postaci bramek poboru opłat – mówi były generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad Zbigniew Kotlarek.
Najgorzej jest w pobliżu wielkich aglomeracji. Jednodniowe pomiary z października ub. roku pokazały, że na autostradzie A2 pomiędzy Wiskitkami a Grodziskiem Mazowieckim przejeżdża 41 tys. pojazdów na dobę, podobnie na odcinku A4 Kostomłoty – Kąty Wrocławskie. Na kawałku A2 stanowiącym obwodnicę Poznania dobowe natężenie ruchu sięga 60 tys. aut. Na płatnej autostradzie A1 (Amber One) rekord frekwencji padł w połowie sierpnia ub. roku: 63,5 tys. aut.
Ruch szybko rośnie
Trudno się dziwić, skoro jeszcze jeszcze w drugiej połowie ubiegłej dekady średni dobowy ruch na autostradzie A2 rósł w granicach 31–38 proc. (w zależności od odcinka), na A4 pomiędzy Katowicami a Wrocławiem o 37 proc., na A18 – o 25 proc. Ale ostatni tzw. generalny pomiar ruchu sporządzony został w 2010 roku, a kolejny będzie dopiero w przyszłym. Można przypuszczać, że tempo przyrostu aut okaże się jeszcze szybsze. Przykładem może być odcinek A4 Katowice – Kraków: średni poziom ruchu zwiększył się tam z 28,6 tys. aut w roku 2012 do 31,6 tys. aut w ubiegłym, a więc o ponad 10 proc. Podobnie na koncesyjnym odcinku A2. – Rocznie liczba samochodów rośnie nam o 10–15 proc. – mówi Zofia Kwiatkowska z Autostrady Wielkopolskiej.
Praktycznie każdą z autostrad można poszerzyć. Ale poza fragmentem obwodnicy Poznania na innych autostradach nie ma obecnie takich planów. Nie będzie poszerzana Amber One ani należąca do Stalexportu Autostrada Małopolska, ani odcinki obu tych tras zarządzane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).