Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika, twierdzi, że III kwartał, który dla kierowanej przez niego spółki jest II kwartałem roku obrotowego 2014/2015 (zaczął się 1 kwietnia), zapowiada się bardzo dobrze.
– Jesteśmy mile zaskoczeni sprzedażą w lipcu. Sierpień był jeszcze lepszy – oznajmia. Uważa, że liczba zrealizowanych zamówień w poprzednim miesiącu była zbliżona do rekordowego grudnia ub.r. Przyznaje równocześnie, że Komputronik korzysta na kłopotach konkurencji. Wiosną z rynku zniknęła sieć Avans. Z kolei Vobis w sierpniu zamknął ostatnie sklepy stacjonarne.
Buczkowski podkreśla, że Komputronik zwiększa sprzedaż (w dwucyfrowym tempie) zarówno w kanale stacjonarnym (przez sklepy własne, franczyzowe i ajencyjne), jak i przez e-sklep.
– Bardzo dobrze wygląda też sprzedaż produktów i usług dla klientów biznesowych. Wszystkie nasze spółki zależne są rentowne – oznajmia. Uważa, że firma mogłaby się rozwijać jeszcze szybciej, gdyby miała więcej kapitałów obrotowych. Zdradza, że rozważa emisję obligacji, żeby pozyskać pieniądze na ten cel.
Deklaruje, że na razie Komputronik nie planuje uruchomienia kolejnego sklepu wielkopowierzchniowego (megastore). – Placówka w Poznaniu radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Sklep w Warszawie, który jest zlokalizowany tuż obok budowy metra, jest trudnodostępny, co negatywnie odbija się na ruchu. Jeśli w ciągu kilku miesięcy sytuacja się nie zmieni, rozważymy zmianę jego lokalizacji na rzecz którejś z galerii handlowych – zapowiada prezes. Przyznaje, że obecnie warszawski megastore balansuje na granicy rentowności.