Wiceprezes dodał, że chodzi o firmę zlokalizowaną w kompleksie petrochemicznym w Teksasie. – Chodzi o włączenie do naszego portfolio produktu, który dotąd produkowaliśmy tylko w niewielkiej, lokalnej skali – powiedział Piec. – Poza tym to, co wyprodukujemy w Europie będziemy mogli sprzedawać na amerykańskim rynku wykorzystując tę firmę, którą chcemy kupić – dodał.

Zarząd Synthosu nie ujawnił wielkości ewentualnej transakcji. Nie wykluczone, że na ten cel popłyną pieniądze z emisji euroobligacji o wartości 350 mln euro.

Jednocześnie spółka realizuje inwestycję w Brazylii, gdzie powstanie fabryka kauczuków syntetycznych nowej generacji. Rozruch zakładu zaplanowano na III kwartał 2017 r.