Sikorsky rezygnuje z helikopterowego przetargu

Sikorsky Aircraft nie złoży oferty w wartym ponad 8 mld zł przetargu na dostawy wojskowych śmigłowców.

Publikacja: 30.10.2014 16:44

Sikorsky Aircraft nie złoży oferty w wartym ponad 8 mld zł przetargu na dostawy wojskowych śmigłowcó

Sikorsky Aircraft nie złoży oferty w wartym ponad 8 mld zł przetargu na dostawy wojskowych śmigłowców.

Foto: Bloomberg

- To nie taktyka negocjacyjna. Warunki techniczne, prawne i ekonomiczne przedstawione przez Ministerstwo Obrony Narodowej uniemożliwiają nam uczestnictwo w procedurze przetargowej – oświadczyło w czwartek konsorcjum Sikorsky Aircraft Corporation oraz PZL Mielec. Na początku tygodnia w listach do polskich władz , przedstawiciele Sikorsky Aircraft ostrzegali , że wycofają się z jednego z największych przetargow modernizacyjnych. Zdaniem Micka Maurera prezesa konsorcjum Sikorsky Aircraft Corp. wojskowe wymagania na 70 zamawianych przez Polskę śmigłowców wsparcia i wersji specjalistycznych (poszukiwawczo-ratowniczych i zwalczania okrętów podwodnych), preferują jednego, nie amerykańskiego producenta. W czwartek Konsorcjum Sikorsky Aircraft Corporation oraz PZL Mielec argumentowało, że nie jest w stanie złożyć oferty w przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dla Polskich Sił Zbrojnych, o ile wymogi przetargu nie zostaną zmienione.

MON nie zmieni warunków

Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowanie wyklucza taką możliwość - Niczego nie zmienimy. Listy protestacyjne słane do władz to taktyka negocjacyjna Amerykanów – odpowiadało już na początku tygodnia Ministerstwo Obrony Narodowej. Rzecznik MON Jacek Sońta zapewnił Rzeczpospolitą , że pozostali uczestnicy śmigłowcowego przetargu dekady: Airbus Helicopters ( proponuje maszyny EC 725 caracal) i włosko- brytyjska AgustaWestland (AW 149) zapowiadają zgłoszenie ofert w wyznaczonym terminie 28 listopada 2014 r.

- Wymagania techniczne na śmigłowce wsparcia znane są wszystkim zainteresowanym producentom od maja tego roku . Zapewniam, że nie ma w konkursowych dokumentach zapisów , które eliminowałyby helikoptery Sikorsky'ego lub preferowały maszyny któregoś z konkurentów - dziwi się rzecznik MON.

To nie negocjacyjna taktyka

Zarząd amerykańskiego konsorcjum przekonuje, że jego decyzja nie jest taktyką negocjacyjną, oraz nie oznacza nacisku na MON. Służy jedynie celom informacyjnym. Zarząd PZL Mielec/SAC twierdzi, że Po zakończeniu wielomiesięcznych wstępnych konsultacji ze wszystkimi producentami MON sformułowało techniczne, prawne i ekonomiczne warunki przetargu, które zaskoczyły Sikorsky'ego, gdyż odbiegały od ustaleń z okresu dialogu technicznego.

- Poddaliśmy je dogłębnej analizie, z której wynika, że Black Hawk S-70i produkowany w Mielecu , które miał być zaoferowany w przetargu nie spełnia ich. Warunki są sformatowane pod śmigłowiec innego typu. Z powodów prawnych nie możemy ich jednak ujawnić, by opinia publiczna mogła sama wyciągnąć wnioski. Według naszej oceny nie jest prawdą, że wszystkie trzy oferowane śmigłowce spełniają w stu procentach warunki i mogą przystąpić być przedmiotem oferty. Black Hawk – nie.

Trwałe inwestycje

Amerykanie twierdzą , że wygranie przez SAC przetargu na dostawy potężnej floty Black Hawków do Turcji nie oznacza zamknięcia lub zredukowania polskich zakładów w Mielcu . Inwestycja na Podkarpaciu ma charakter długoterminowy i jest przyczółkiem produkcyjnym Sikorsky na Europę. Sikorsky planuje lokowanie tu części swojej produkcji na długie lata – deklaruje koncern.

W PZL Mielec będą także rozwijane programy innowacyjne, które zostaną później wykorzystane we wszystkich zakładach Sikorsky. Wszystko to, świadczy o tym, że spekulacje, jakoby kontrakt turecki miał być zagrożeniem dla PZL Mielec nie są oparte na żadnych faktach – stwierdza zarząd podkarpackiej firmy. Mick Maurer, prezesa SAC przypomina, że amerykańskie inwestycje, już po prywatyzacji firmy, zmieniły PZL Mielec w jedną z najnowocześniejszych firm przemysłu lotniczego. A obecnie PZL spełniają najsurowsze rygory jakości, bezpieczeństwa pracy i standardów etycznych.

- Jako filar polskiego przemysłu obronnego oraz lider eksportu jesteśmy w pełni gotowi podjąć wyzwanie zaopatrzenia polskich sił zbrojnych w helikopter wielozadaniowy – stwierdził szef SAC w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej".

Biznes
Zatopiony superjacht „brytyjskiego Billa Gates'a" podniesiony z dna
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji