Boom na usługi związane z cyberbezpieczeństwem

Firmy technologiczne związane z cyberbezpieczeństwem liczą na kolejny boom związany z obroną przed atakami hakerów

Publikacja: 23.01.2015 15:23

Boom na usługi związane z cyberbezpieczeństwem

Foto: Bloomberg

Na kontrakty związane z cyfrową obroną liczą także wielkie amerykańskie spółki zbrojeniowe, które chcą intensywnie rozwijają swoje działy informatyczne.

Ubiegły rok przyniósł bezprecedensową liczbą ataków hakerskich na systemy informatyczne amerykańskiego rządu, instytucji finansowych, firm telekomunikacyjnych, sieci handlowych oraz innych większych i mniejszych spółek cywilnych. Służby federalne twierdzą, że odnotowały włamania do ponad 3000 firm. W ręce przestępców dostały się dane osobowe setek milionów ludzi, włącznie z numerami ich kont i kart kredytowych. "W 2014 roku hakerstwo stało się epidemią" – twierdzi Lillian Ablon, analityczka ds. cyberbezpieczeństwa w spółce Rand Corp. Rządowi eksperci zapowiadają dalszy wzrost cyberprzestępczości w nadchodzących latach.

We wtorkowym orędziu o stanie państwa prezydent Barack Obama wezwał Kongres do uchwalenia ustaw, które pomogą w walce ze szpiegostwem cyfrowym, zjawiskiem cyberkradzieży oraz aktami sabotażu. To jeden z niewielu punktów programu Białego Domu, w którym prezydent będzie mógł liczyć na przychylność zdominowanego przez republikanów Kapitolu.

Spółki zbrojeniowe i firmy zajmujące się bezpieczeństwem informatycznym zaczęły przygotowywać się do walki o rządowe kontrakty. W grę wchodzić mogą duże sumy. Według szacunków firmy Gartner, zajmującej się badaniem sektora high-tech, wydatki rządów na ochronę cyfrową wyniosą w tym roku w skali globalnej 77 miliardów dolarów i będą się zwiększać o około 8 proc. w skali rocznej. W kolejce po rządowe zamówienia chce ustawić się kilka znanych firm. "Spółki zbrojeniowe będą podążać za pieniędzmi" – uważa Peter W. Singer z waszyngtońskiego think tanku New America Foundation, współautor książki "Cybersecurity and Cyberwar". Poza tym firmy te same były i są obiektem ataków szpiegowskich i mają doświadczenia w obronie swoich systemów, którymi mogą się dzielić – uważa Singer.

Lockheed Martin Corp., znany przede wszystkim z produkcji samolotów wojskowych i okrętów jest już obecny na rynku, zabezpieczając systemy komputerowe ponad 200 firmom.

"Cyberbezpieczeństwo już dano przestały być dla nas hobby. To poważna część naszego biznesu" – przyznaje z kolei Peder Jungck, dyrektor ds. technologii w BAE Systems Inc. Jego firma jest znana przede wszystkim z produkcji pojazdów opancerzonych Bradley. Jungck przewiduje, że to w sektorze prywatnym, a nie publicznym będą szybciej rosły wydatki na obronę przed hakerami, co otwiera ogromne możliwości. W październiku ub.r. BAE Systems przejął za 233 miliony dolarów spółkę Perimeter Internetworking Corp. zapewniającą bezpieczeństwo cyfrowe 5500 klientom.

O wzmocnieniu działu bezpieczeństwa cyfrowego mówi także Raytheon Co., m.in. producent pocisków Tomahawk.

Jedynym wyjątkiem jest Boeing, który sprzedał dział zajmujący się bezpieczeństwem informatycznym firmie Symantec Corp. (producentowi popularnego oprogramowania antywirusowego Norton Antivirus – przyp. red.), z powodu słabych wyników finansowych.

Tomasz Deptuła (Nowy Jork)

Biznes
Chiny wyciągają rękę do USA przed rozmowami. Program Orka opóźniony
Biznes
Letnie wakacje priorytetem. Dokąd pojadą Polacy na urlop i jakie mają obawy?
Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji
Biznes
Gigantyczne przejęcie w telekomunikacji. Hurtownik światłowodowy na zakupach