Prezes Martin Winterkorn, który utrzymał się po publicznym starciu z szefem rady nadzorczej, Ferdinandem Piechem, zakończonym dymisją tego ostatniego, poinformował na WZA, że grupa będzie likwidować niedociągnięcia, jakie wytykał Piech prowokując kryzys w kierownictwie grupy. — Dobrze stało się, że wracamy na spokojniejsze wody i będziemy mieli jasność co do naszego kierunku na przyszłość. Nie chcemy i nie wolno nam stać w bezruchu — oświadczył.
Największy w Europie producent pojazdów tnie koszty w swej głównej marce dla zwiększenia jej rentowności, stara się też poprawić sytuację w Ameryce Płn. i rozwijać dział ciężarówek, aby nawiązać rywalizację ze światowym liderem, Daimlerem.