Norwegowie proponują współpracę

Wystawę narodową przygotowała Norwegia. Pierwsze skrzypce gra spółka Kongsberg.

Publikacja: 02.09.2015 21:00

Norweskie pociski NSM bronią polskiego wybrzeża

Norweskie pociski NSM bronią polskiego wybrzeża

Foto: Rzeczpospolita

Wart 130 mld zł plan modernizacji armii ściągnął do Kielc setki firm z sektora obronnego. W tym gronie mocną grupę stanowią Norwegowie, którzy w tym roku wzięli na swoje barki przygotowanie wystawy narodowej. Oprócz prezentacji potencjału, przekonywali o potrzebie współpracy międzynarodowej.

– Sprzęt wojskowy, o czym doskonale wiemy, z roku na rok nie staje się tańszy, tylko droższy. W takiej sytuacji nie mamy wyjścia: musimy współpracować dla zapewnienia sobie jak najlepszych cen – mówiła Ine Eriksen Soereide, minister obrony Norwegii.

Słowa minister mają odbicie w rzeczywistości. W Kielcach najmocniej obecność zaznacza lider na norweskim rynku – firma Kongsberg. Spółka, podobnie jak i w poprzednich latach, chwali się dwoma sztandarowymi projektami. Pierwszy z nich to Morska Jednostka Rakietowa uzbrojona w rakiety NSM, która od 2013 r. wchodzi w skład Pierwszego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego. Drugi to system obrony przeciwlotniczej NASAMS, który jest jednym z kandydatów w programie „Narew".

– Nasza współpraca z polskim przemysłem trwa już od lat, wytworzyliśmy mocne więzi. Wystarczy przypomnieć, że w ostatnich latach zrealizowaliśmy kontrakt na wyposażenie Pierwszego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego, a obecnie pracujemy nad kolejnym – mówi Harald Annestad, prezes Kongsberg Defence and Aerospace.

Norwegia i Polska to jedyni użytkownicy rakiet NSM Kongsberga. To ma się wkrótce zmienić. Spółka wiąże ze swoim produktem duże nadzieje i planuje, że system stanie się jej znakiem rozpoznawczym na świecie. Polski przemysł może na tym sporo zyskać.

– Planujemy stale zwiększać naszą obecność w Polsce i budować nowe relacje z polskim przemysłem obronnym. Nasz cel jest prosty. Chcemy, by NSM stał się eksportowym sukcesem i chcemy, by był to nasz wspólny polsko-norweski sukces. Wraz z Polską Grupą Zbrojeniową prowadzimy wspólną akcję marketingową – mówi Annestad. – Uważam, że jeśli będziemy działać razem – Kongsberg, PGZ, polskie spółki przemysłu obronnego – stworzymy mocną drużynę. Będziemy mogli zaoferować odbiorcom dobry sprzęt w przystępnej cenie.

Polskie firmy mają być ważnym ogniwem w tworzeniu i rozwijaniu systemów obrony wybrzeża. Pierwszy Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy został wyposażony w kooperacji, a polska strona odpowiadała za stworzenie systemów wykrywania.

– Mamy doskonałe rakiety, ale radary dla NDR są z Polski. Wasze spółki posiadają odpowiednią technologię i jej rozwijanie byłoby waszym wkładem w rozwój nowych generacji systemów obrony wybrzeża – zapewniał prezes.

—Grzegorz Psujek

Biznes
Po ostatnich awariach X Elon Musk obiecuje powrót do pracy w swoich firmach 24/7
Biznes
Czarnogórskie biznesy Olega Deripaski. Sankcje są, ale układy też
Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP