Pakiet 7,5 proc. francuskiego kanału należy do Rosyjskiej Państwowej Kompanii Telewizyjnej i Radiowej (WGTRK) - największego nadawcy w Federacji, założonego jeszcze za Rosji sowieckiej w 1990 r. Jak dowiedziała się gazeta "RBK" zajęcie przez francuski sąd pakiet oznacza niemożliwość dysponowania akcjami, ich sprzedaży itp. Eurownews nadaje w 13 językach, m.in. po rosyjsku.
Wcześniej sądy we Francji na wniosek firmy GML, reprezentującej byłych akcjonariuszy Jukosu, zajęły rachunki bankowe agencji informacyjnej Russia Today, a także budynek należący do rosyjskiej państwowej firmy zarządzającej nieruchomościami za granicą.
Zajmowanie rosyjskich aktywów państwowych za granicą (także w Niemczech, Belgii, Wielkiej Brytania, USA) jest konsekwencją odmowy przez Rosję wykonania wyroku międzynarodowego trybunału w Hadze. Uznał on Federację winną złamania postanowienia Karty Energetycznej (45 artykuł chroni inwestorów przed wywłaszczeniem ich aktywów przez państwo).
Sąd faktycznie przyznał, że Jukos został przez rosyjskie władze wywłaszczony i zasądził odszkodowanie w kwocie 50 mld dol. Rosja ma też zapłacić pozywającym 65 mln dol. kosztów sądowych i odsetek. Moskwa uznała wyrok za polityczny i odmówiła jego wykonania.