– Praliny kupuje się oczami – mówi Aneta Barzyk, która od 2008 r. prowadzi z mężem Rafałem firmę Dom Czekolady w Gdyni.
Dlatego oferują czekoladki w 40 różnych kształtach. – Lista smaków, które jesteśmy w stanie zrobić, jest właściwie nieograniczona – przyznaje Aneta Barzyk.
Słodycze z manufaktury Anety i Rafała Barzyków można kupić w dwóch lokalach, które prowadzą w Gdyni (wkrótce dołączy do nich kolejny punkt w Centrum Handlowym Port Rumia). Oferują tam również m.in. ręcznie robione czekolady, torty na bazie musów czekoladowych, czekolady pitne i lody.
Klientami Domu Czekolady są także hotele i firmy. Zamawiają tam m.in. produkty reklamowe, słodkie upominki dla swoich kontrahentów, a także torty firmowe z logo.
Powrót do przeszłości
Szczególnie dużo sprzedaje się ich teraz, czyli tuż przed świętami Bożego Narodzenia To czas żniw dla producentów wyrobów czekoladowych, na które przypada blisko połowa łącznych wydatków na słodycze w Polsce. W 2015 r. sięgną one 13,2 mld zł – prognozuje firma KPMG.