Zaplanowany na czwartek strajk ostrzegawczy w Poczcie Polskiej (PP), organizowany przez Związek Zawodowy PP (ZZPP), to wyraźny sygnał, że pracownicy nie godzą się na ogłoszony przez nowy zarząd plan redukcji zatrudnienia i chcą walczyć o wzrost wynagrodzeń. 16 maja pocztowcy przerwą więc pracę w godz. 8–10 (zostanie wstrzymana obsługa klientów).
    Niewykluczone, że to dopiero pierwsza z fal strajków. O własnej akcji jeszcze w maju myśli bowiem też Solidarność. Coraz głośniej mówi się również o referendum strajkowym w PP, co oznaczałoby, że molochowi grozi strajk generalny. Z naszych informacji wynika, że już pojawiają się naciski polityczne na nowy zarząd, by ten załagodził spór z pracownikami. Tyle że redukcja zatrudnienia to element planu reanimacji firmy.