Choć informatyzacja polskich firm postępuje, to – jak wynika z danych GUS proces ten jest zbyt powolny. Pod względem informatycznego zaawansowania polskie firmy są na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Wyprzedzają nas nie tylko takie kraje, jak Niemcy, Finlandia czy Austria, ale także Słowacja, Bułgaria, Grecja czy Czechy. W krajach Unii Europejskiej średnio 36 proc. przedsiębiorstw posiada oprogramowanie wspierające zarządzanie, ale są też kraje, w których już niemal co druga firma została gruntownie zinformatyzowana. – Na przestrzeni najbliższych kilku lat może to negatywnie odbić się na konkurencyjności polskich firm – zwraca uwagę Maryla Pawlik, dyrektor sprzedaży w chorzowskiej firmie BPSC, która zrealizowała do tej pory ponad 600 wdrożeń systemów ERP w dużych i średnich firmach produkcyjnych oraz handlowych.

Jej zdaniem polskie firmy rywalizują o tego samego klienta z zachodnimi, dobrze zinformatyzowanymi firmami, ale bez wsparcia IT, nie będą w stanie równie szybko identyfikować szans i zagrożeń rynkowych. – Nie będą też potrafiły równie wydajnie optymalizować kosztów działalności – ostrzega Maryla Pawlik.

Teoretycznie, na przestrzeni ostatnich 5 lat w obszarze informatyzacji firm dokonał się spory postęp. Jeszcze w 2009 r. zaledwie 9 proc. firm posiadało system wspierający zarządzanie firmą, w tym tylko nieco ponad połowa dużych przedsiębiorstw. W ubiegłym roku już 83,2 proc. z nich posiadało system wspierający zarządzanie. Nieco gorzej wygląda sytuacja w średnich przedsiębiorstwach (53,5 proc.) oraz małych firmach zatrudniających powyżej 10 pracowników (14,2 proc.). W zestawieniu z krajami unijnymi, nie wygląda to już jednak tak dobrze. – To co niepokoi, to fakt, że mimo zrealizowanych inwestycji, firmy działające w innych krajach UE realizują ich więcej. W ciągu ostatnich 5 lat liczba firm w Europie, które wdrożyły system ERP, zwiększyła się o 15 proc. W Polsce ten wzrost nie przekroczył 10 proc. W efekcie dystans dzielący nas od liderów zamiast maleć, rośnie, zwłaszcza, że część rozwiązań ERP wdrożonych w firmach, jest już przestarzała – zwraca uwagę Maryla Pawlik.