Spalarnie śmieci to trudny, ale dobry biznes. Powstaną kolejne w Polsce

Istniejące w Polsce instalacje do termicznego przekształcania odpadów mają wysoką rentowność. Wkrótce powinny powstać kolejne.

Publikacja: 03.01.2023 22:00

Spalarnie śmieci to trudny, ale dobry biznes. Powstaną kolejne w Polsce

Foto: PAP

Liczba instalacji do termicznego przekształcania odpadów komunalnych jest w Polsce stosunkowo mała, mimo że pracują one niemal na pełnych mocach. Tego typu spalarnię w Rzeszowie posiada grupa PGE. Zapewnia, że zachowuje ona rentowność przyjętą w dokumentach korporacyjnych. Obecnie koncern jest w trakcie budowy drugiej linii przetwórczej. Powstanie ona w istniejącym budynku i będzie w maksymalnym stopniu wykorzystywać posiadaną infrastrukturę, która powstała przy budowie pierwszej linii. Zakończenie prac planowane jest na II kwartał 2024 r. „Druga linia wpłynie na wzrost efektywnego przetwarzania odpadów komunalnych w Polsce, a także przyczyni się do znacznego ograniczenia emisji tlenków siarki, azotu oraz pyłów – wpływając tym samym na poprawę jakości powietrza w regionie” – przekonuje PGE. Zdaniem firmy odzyskiwanie energii z odpadów powoduje, że posiadane instalacje wpisują się w koncepcję gospodarki obiegu zamkniętego. Co więcej, dzięki spełnianiu rygorystycznych wymagań środowiskowych są w pełni bezpieczne dla mieszkańców i środowiska.

Spalaniem odpadów przemysłowych i medycznych zajmuje się grupa Mo-Bruk. Biznes prowadzony jest w oparciu o zakłady w Jedliczu i Karsach. Obecnie ich łączne roczne zdolności przerobowe wynoszą ponad 23 tys. ton. – Moce produkcyjne obu instalacji są w znaczącym stopniu wykorzystane. Stąd spółka, biorąc pod uwagę korzystne perspektywy rozwoju w segmencie spalania, zdecydowała o modernizacji zakładów i zwiększeniu mocy przerobowych – informuje Wiktor Mokrzycki, wiceprezes firmy. Przekonuje, że spalanie odpadów stanowi strategiczny obszar działalności grupy i ma dobre perspektywy. W tym kontekście wskazuje m.in. wymogi unijne, które nakładają na Polskę obowiązek znaczącego ograniczenia składowania odpadów na rzecz ich przetwarzania i recyklingu.

Czytaj więcej

Unia nie zwalnia tempa w walce o klimat

Na terenie zakładu produkcyjnego w Płocku instalację termicznego przekształcania odpadów niebezpiecznych posiada firma Orlen Eko, należąca do grupy Orlen. Koncern posiada też spalarnie przetwarzające wyłącznie odpady własne we Włocławku. Inwestycji w spalarnie nie wyklucza zależna PGNiG Termika, dostarczająca ciepło do mieszkańców Warszawy. Prace przygotowawcze, weryfikujące możliwości zaangażowania się w rynek termicznego przekształcania odpadów, prowadzi obecnie firma Orlen Eko Utylizacja. Posłużą one dokładnej analizie biznesowej takiego przedsięwzięcia.

Własnej spalarni nie posiada grupa Ciech – choć korzysta z takiego źródła pozyskiwania energii w ramach współpracy. – W Niemczech, w Stassfurcie, nasz zakład produkcji sody pozyskuje około 30 proc. potrzebnej energii (pary technologicznej) z instalacji termicznego przekształcania odpadów, wybudowanej i eksploatowanej przez zewnętrznego partnera. Instalacja działa od blisko 15 lat – informuje Mirosław Kuk, rzecznik Ciechu. Zapewnia, że współpraca z operatorami instalacji termicznego przekształcania odpadów niesie ze sobą liczne korzyści, dlatego taki model współpracy grupa chce zastosować w Inowrocławiu, gdzie koszt i eksploatacja instalacji będą po stronie firmy EEW, a Ciech będzie odbiorcą energii. Przy założeniu uzyskania wszelkich niezbędnych zgód do końca 2024 r. – spalarnia powinna powstać do końca 2026 r. Będzie dostarczać prąd i parę technologiczną pozyskaną z 310 tys. ton odpadów rocznie.

Liczba instalacji do termicznego przekształcania odpadów komunalnych jest w Polsce stosunkowo mała, mimo że pracują one niemal na pełnych mocach. Tego typu spalarnię w Rzeszowie posiada grupa PGE. Zapewnia, że zachowuje ona rentowność przyjętą w dokumentach korporacyjnych. Obecnie koncern jest w trakcie budowy drugiej linii przetwórczej. Powstanie ona w istniejącym budynku i będzie w maksymalnym stopniu wykorzystywać posiadaną infrastrukturę, która powstała przy budowie pierwszej linii. Zakończenie prac planowane jest na II kwartał 2024 r. „Druga linia wpłynie na wzrost efektywnego przetwarzania odpadów komunalnych w Polsce, a także przyczyni się do znacznego ograniczenia emisji tlenków siarki, azotu oraz pyłów – wpływając tym samym na poprawę jakości powietrza w regionie” – przekonuje PGE. Zdaniem firmy odzyskiwanie energii z odpadów powoduje, że posiadane instalacje wpisują się w koncepcję gospodarki obiegu zamkniętego. Co więcej, dzięki spełnianiu rygorystycznych wymagań środowiskowych są w pełni bezpieczne dla mieszkańców i środowiska.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje