W drugiej połowie roku grupa Azoty będzie osiągać znacznie słabsze wyniki finansowe niż miało to miejsce w pierwszym półroczu. To m.in. konsekwencja sierpniowej decyzji o obniżeniu produkcji. Znacznie mniej nawozów wytwarzają od tego czasu kluczowe zakłady w Tarnowie, Puławach i Kędzierzynie.

Podobna sytuacja jest w biznesie tworzyw sztucznych. W tym przypadku zdecydowano o czasowym ograniczeniu produkcji w zakładach w Tarnowie i Puławach. Co więcej, nie wiadomo, kiedy ewentualnie obecne negatywne trendy występujące na rynku mogą się zmienić. Zarząd uważa, że otoczenie musi być na tyle korzystne, aby grupa była w stanie pokryć przynajmniej koszty zmienne produkcji. O tych w decydującej mierze decydują z kolei koszty zakupu gazu, a te cały czas są wysokie.