Jeszcze dziś mieścimy się w limicie AFIR z uwagi na małą liczbę elektryków. Ale jeśli już teraz na jeden punkt ładowania przypada 11,5 auta, to wkrótce będzie ich coraz więcej. I trudno będzie tę proporcję zmniejszyć: jeśli w ostatnich dwóch latach liczba aut z elektrycznym napędem (czysto elektrycznych i hybryd plug-in) zwiększyła się pięciokrotnie – z 11,7 tys. w kwietniu 2020 r. do prawie 46,6 tys. w kwietniu 2022 r., to w tym samym czasie liczba ogólnodostępnych punktów ładowania wzrosła tylko dwukrotnie: z 2,1 tys. do 4,2 tys.
– Aby sprostać unijnym regulacjom i wyjść naprzeciw oczekiwaniom obecnych i przyszłych użytkowników samochodów elektrycznych, Polska już wkrótce powinna stać się gigantycznym placem budowy nowych ładowarek, a inwestycje powinny być liczone w tysiącach nowych stacji i to w perspektywie najbliższych kilku lat – stwierdza PSPA w przygotowywanym raporcie. Zwłaszcza że AFIR nie będzie już dyrektywą, lecz rozporządzeniem. W konsekwencji wynikające z niego nowe obowiązki będą wiążące, a państwa członkowskie powinny je stosować w całości, bez potrzeby implementacji.
Dla Polski nie będzie to łatwym zadaniem, bo rozwój infrastruktury hamuje niedoskonałe prawo oraz przewlekłe procedury administracyjne. Często operatorzy systemów dystrybucyjnych budują infrastrukturę do punktu przyłączeniowego położonego daleko od miejsca pod ładowarkę. Jeśli jest to kilka kilometrów, koszt przyłącza przekracza wydatki na ładowarkę i jej instalację, przez co inwestycja staje się nieopłacalna.
Kłopoty z dystrybucją energii blokują budowę ładowarek przy drogach ekspresowych i autostradach. Na miejscach obsługi podróżnych (MOP) brakuje odpowiednich mocy do ustawienia stacji, a duża część MOP-ów jest zarządzana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, do której należy ich infrastruktura energetyczna. Według GreenWay, jednego z największych operatorów sieci ładowania e-aut w Polsce, uporządkowanie własnościowe infrastruktury MOP-ów znacznie usprawniłoby budowę stacji.
Tracimy cenny czas
– Do 2025 r. pozostało bardzo mało czasu. Jeśli w tym roku nie rozpoczniemy istotnych inwestycji związanych z modernizacją i rozbudową sieci dystrybucyjnych, nie zdołamy zrealizować wymogów rozporządzenia AFIR – uważa Rafał Czyżewski, prezes GreenWay.
Zdaniem PSPA dla usprawnienia rozbudowy infrastruktury ładowania w Polsce konieczne jest m.in skrócenie czasu budowy przyłączy do sieci dystrybucyjnej, co nie może zabierać więcej niż 12 miesięcy. Powinno się również zachęcić operatorów sieci dystrybucyjnych do inwestycji w ich rozbudowę, zwłaszcza w miejscach, gdzie jest to najbardziej potrzebne, np. przy szybkich trasach. Trzeba też jasno zdefiniować standardy budowy przyłączy przez OSD.