Sprawdziły się branżowe prognozy zapowiadające w 2021 r. rekordowy wynik w eksporcie usług biznesowych. Jak wynika z danych NBP, w ubiegłym roku wartość tych usług świadczonych na rzecz odbiorców z zagranicy wzrosła niemal o 18 proc. (czyli prawie dwukrotnie szybciej niż w pierwszym roku pandemii) i przekroczyła 33,2 mld dolarów.
– Polska sprawdziła się jako lokalizacja, z której można obsługiwać wiele biznesowych kierunków. Coraz więcej działających u nas centrów usług ma zasięg globalny – zaznacza Paweł Panczyj, dyrektor ds. strategii i rozwoju ABSL, czyli Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych zrzeszającego większość inwestorów z tej branży. W tym głównie firmy z zagranicy, których liczba stale rośnie. W ostatnich latach w Polsce przybywało co roku po 60–90 nowych centrów usług (nie licząc biur otwieranych przez mniejsze firmy, w tym spółki IT) w większości nastawionych na obsługę zachodnich klientów.
Według ostatnich danych ABSL w ubiegłym roku prawie dwie trzecie z ponad 1500 centrów usług w Polsce stanowiły firmy z zagranicznym kapitałem działające na międzynarodową skalę. Widać to np. w województwie pomorskim. Jak podkreśla Barbara Merchel-Czech, dyrektor w Agencji Rozwoju Pomorza, która koordynuje inicjatywę Invest in Pomerania, w rekordowym 2021 r. pomyślnie zamknięto tam aż 23 projekty inwestycyjne sektora BSS. – Wszystkie te projekty to firmy międzynarodowe, które świadczą z Trójmiasta usługi międzynarodowe – zaznacza Barbara Merchel-Czech i dodaje, że aż 18 z ubiegłorocznych inwestycji to spółki IT. Korzystają one z globalnej hossy w branży informatycznej, która walnie przyczyniła się do ubiegłorocznego rekordu w eksporcie usług biznesowych; zagraniczna sprzedaż usług ICT wzrosła w zeszłym roku o ponad 22 proc., sięgając 11,6 mld dolarów.
Paweł Panczyj zwraca uwagę, że do efektu pandemii, która znacząco zwiększyła zainteresowanie inwestycjami w Polsce (wykazała się odpornością na niespodziewane kryzysy), teraz doszedł wpływ wojny w Ukrainie. Rosyjska agresja sprawiła, że przeniesienie biznesu nad Wisłę rozważa nie tylko wiele zachodnich firm z sektora BSS, które dotychczas działały na Wschodzie, w tym w Rosji i na Białorusi, ale także coraz więcej ukraińskich i białoruskich start-upów z branży IT. Wśród nich jest sporo firm z międzynarodowym kapitałem działających na globalną skalę. – Im więcej inwestorów, tym większe wpływy z eksportu – zauważa Paweł Panczyj.