W 2018 r. koncern Fiat Chrysler Automobiles (FCA) uruchomi w Bielsku-Białej produkcję dwóch nowych silników benzynowych – poinformowała w czwartek firma. Nowe silniki mają korzystać z innowacyjnych rozwiązań i spełniać wyśrubowane normy ekologiczne. Chodzi o trzycylindrowy silnik o pojemności 1 litra oraz - w przyszłości - czterocylindrowy silnik o pojemności 1,3 litra.
„To będą supernowoczesne silniki produkowane w Bielsku-Białej. Potencjalnie inwestycja bardzo wysoka, kolejna z której bardzo się cieszę, bo ona wiąże się z podniesieniem poziomu technologicznego, z zaawansowanymi produktami, z zatrudnieniem dla naszych inżynierów, którzy inaczej musieliby wyjeżdżać za granicę” – ocenił w czwartek wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Zaznaczył, że to inwestycja nie w wielkim mieście, ale średnim. „To jest tworzenie wielkiego klastra motoryzacyjnego. Właściwie, niedługo mamy szansę wyprzedzić Czechy, jeśli chodzi o łączną produkcję przemysłu motoryzacyjnego” – uważa wicepremier.
Wskazał, że łącznie Fiat ma zainwestować do 250 mln euro, w pierwszej fazie – w najbliższych miesiącach – 100 mln euro. Zdaniem Morawieckiego inwestycja ma ogromny potencjał, „nawet do znacząco ponad 1 mld zł”.
FCA nie podał prognozowanych kosztów przedsięwzięcia – formalnie będzie to kontynuacja prowadzonej już w Bielsku-Białej inwestycji. Gdy ponad sześć lat temu Fiat uruchamiał w Bielsku produkcję silnika TwinAir, koszty przygotowania i wdrożenia jego produkcji szacowano na ok. 350 mln euro.