#RZECZoBIZNESIE: Joanna Lebiedź: Rynek przesycony jest domami

Rynek nieruchomości zawsze faluje. W tej chwili bardzo zjechaliśmy w dół. Kryzys z 2007 roku trwa do dziś – mówi Joanna Lebiedź, ekspert rynku nieruchomości.

Aktualizacja: 15.12.2016 11:09 Publikacja: 13.12.2016 12:42

#RZECZoBIZNESIE: Joanna Lebiedź: Rynek przesycony jest domami

Foto: materiały prasowe

Lebiedź stwierdziła, że obecnie płynnie zachowuje się jedynie rynek mieszkań małych, z ceną nieprzekraczającą 350 tys. zł. - To jest ten rynek, który przez cały rok bardzo dobrze sobie radzi – mówił.

Przyznała, że rola gotówki na rynku wzrosła. - To wynika faktu, że jest kiepska dostępność kredytów – oceniła. - Poza tym widzimy ucieczkę niektórych inwestorów w kierunku czegokolwiek. Nieruchomości zawsze uchodziły za dobrą lokatę kapitału. Moment do inwestowania w nieruchomości też jest dobry, ponieważ ceny są na poziomie niskim w porównaniu do tego co działo się w latach 2005-2007 – uzupełniła ekspert.

Mówiła, że inwestorzy ciągle kupują mieszkania pod wynajem. - Są to ludzi, którzy zakładają w przyszłości zostanie rentierem. Widzimy taki trend. Są to klienci, którzy kupują małe mieszkania w dobrych lokalizacjach – tłumaczyła Lebiedź.

Ekspert stwierdziła, że jest problem z segmentem dużych mieszkań (3 pokoje plus) oraz działek i domów. - Działki na tyle są drogie w tym momencie, że inwestycyjnie działki w pobliżu Warszawy, to już nie jest żaden pomysł, bo ich cena nie wzrośnie. Ceny działek będą spadać – oceniła.- Odprysk tego kryzysu najbardziej trafił w domy. Rynek przesycony jest domami, które są wystawiane na sprzedaż – tłumaczyła Lebiedź. - Domy spełniły już swoją funkcję domu rodzinnego. Dzieci się wyprowadziły i nie chcą mieszkać z rodzicami. Poza tym domy są drogie w utrzymaniu – uzupełniła.

Gość programu zauważyła, że tendencja do wyprowadzania się z miast została przerwana w Polsce na skutek paniki, która była w latach 2007 i 2008. - Ceny wzrosły wtedy w sposób astronomiczny i niczym nie wytłumaczalny. Ludzie bardzo ciężko przyjmują do wiadomości, że cena ich domu spada – mówiła.

Lebiedź zauważyła, że zawsze część klientów będzie wolała kupować nowe mieszkania od dewelopera. - Rynek wtórny jest jednak w stanie ciągle konkurować z pierwotnym. Przewaga rynku wtórnego jest taka, że wprowadzamy się do mieszkania, które jest gotowe – oceniła.

Wg ekspert w przyszłym roku hitem nadal będą mieszkania małe.

Lebiedź stwierdziła, że obecnie płynnie zachowuje się jedynie rynek mieszkań małych, z ceną nieprzekraczającą 350 tys. zł. - To jest ten rynek, który przez cały rok bardzo dobrze sobie radzi – mówił.

Przyznała, że rola gotówki na rynku wzrosła. - To wynika faktu, że jest kiepska dostępność kredytów – oceniła. - Poza tym widzimy ucieczkę niektórych inwestorów w kierunku czegokolwiek. Nieruchomości zawsze uchodziły za dobrą lokatę kapitału. Moment do inwestowania w nieruchomości też jest dobry, ponieważ ceny są na poziomie niskim w porównaniu do tego co działo się w latach 2005-2007 – uzupełniła ekspert.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił