– Nowa technologia 5G, która będzie wchodziła do Polski już zaraz, stawia przed nami wyzwania związane z regulacją pojęć „internet rzeczy", „smart city", „smart region". Sieci 5G dostarczą komfortowe narzędzia funkcjonowania wspólnotom, a muszą być – co podkreślamy – bezpieczne. Jeśli tak nie będzie, obywatele nie będą ufali tym usługom, a co za tym idzie, nie będą ufali państwu. Nic gorszego nie mogłoby się nam przydarzyć – powiedziała w czwartek na komisji sejmowej (CIINT) Anna Streżyńska, minister cyfryzacji.
Kolejka po laury
Co oznacza „już zaraz"? – Pierwsza publiczna prezentacja możliwości 5G, oczywiście w ograniczonym zakresie, odbędzie się w listopadzie – zapowiedział Michał Połzun, dyrektor Departamentu Telekomunikacji w MC.
Próbowaliśmy potwierdzić, kto od strony technicznej stoi za wspomnianym pokazem. Najbardziej prawdopodobne jest, że chodzi o Ericssona. Firma ta jest liderem zespołu roboczego ds. testów i pilotaży działającego w ramach porozumienia na rzecz strategii dla 5G w Polsce, powstałym z inicjatywy MC. Ericsson nie chciał nam jednak potwierdzić we wtorek, że o niego chodzi.
Sprawa jest o tyle delikatna, że również w listopadzie swój pokaz możliwości, jakie mogą stać przed 5G ma w planach T-Mobile. Inkubator należący do tej samej grupy – hub:raum – szuka startupów, których rozwiązania wymagają wyśrubowanych parametrów sieci. – Już w listopadzie oczy fanów nowych technologii zwrócone będą na hub:raum – zarówno w Berlinie, jak i w Krakowie – gdzie zostaną uruchomione unikalne środowiska testowe rozwiązań dedykowanych dla sieci 5G – zapowiedział telekom na początku października. T-Mobile także jest partnerem MC w porozumieniu.
Jak powiedział Połzun, liczba podmiotów, które dołączyły do porozumienia urosła z początkowych 20 do około 40. Nadal nie ma w nim Exatelu, operatora należący do Skarbu Państwa, coraz ściślej związanego z Ministerstwem Obrony Narodowej. Exatel latem pokazał test rozwiązania dla sieci 5G opracowanego przez konsorcjum, w którym uczestniczy. Nikodem Bończa-Tomaszewski, prezes Exatelu pytany wtedy, czy dołączy do porozumienia resortu cyfryzacji mówił, że telekom nie uczestniczy w projektach, „z których nic nie wynika". Posłowie przypomnieli tę wypowiedź. – Wykluczając się z prac grupy strategicznej, nie zrezygnowali z prac przy 5G w ogóle. Trudno sobie wyobrazić, aby tak duża spółka była ignorowana przez organizatorów przetargu na 5G – mówiła minister.