Jednorożec już się zdewaluował

Gdy Polska cieszy się pierwszą innowacyjną spółką, której wycena przebiła 1 mld dol., świat goni za deca- i hectocornami.

Publikacja: 26.09.2021 21:00

Jednorożec już się zdewaluował

Foto: AdobeStock

Polska, czyli siódma gospodarka pod względem wielkości w Europie, plasuje się dopiero na 16. pozycji pod względem inwestycji funduszy VC w startupy. Pod względem finansowania venture capital jesteśmy na szarym końcu na kontynencie (z poziomem 29 euro per capita, gdy w Czechach to 47 euro, Niemczech – 398, a Szwecji – 1557 euro) – wynika z najnowszych danych Dealroomu.

O skali wyzwań, przed którymi stoi rodzimy ekosystem startupów, może świadczyć fakt, że od 2016 r. do połowy 2021 r. nad Wisłą zainwestowano w innowacyjne spółki łącznie 1,1 mld euro, gdy europejska średnia jest około siedem razy wyższa.

Rekordy inwestycji

Eksperci przekonują, że polski rynek młodych, innowacyjnych firm wciąż jest na dorobku – widać jednak progres. Jak wskazuje opublikowany przez Startup Genome globalny ranking, Warszawa i Kraków weszły do pierwszej setki najprężniej rozwijających się ekosystemów startupowych na świecie, wyprzedzając m.in. Stuttgart, Las Vegas, czy Rio de Janeiro i Abu Zabi, plasując się odpowiednio na 48. i 80. miejscu. Nie ma już jednak rodzimych miast w zestawieniu największych ośrodków „produkujących" jednorożce, a to przyjęło się uznawać za jeden z kluczowych wyznaczników sukcesu. Trudno jednak się dziwić, by było inaczej, skoro Polska doczekała się tylko jednego startupu o takim statusie. Kilka dni temu do prestiżowego grona dołączył DocPlanner.

Fakt, że nasze metropolie znalazły się wśród najlepszych miejsc do rozwoju startupów oraz „narodziny" nad Wisłą innowacyjnej spółki o wycenie 1 mld dol., może jednak niepotrzebnie zaburzyć faktyczny obraz tego rynku w naszym kraju – a ten nie napawa optymizmem. Przede wszystkim, jak zwraca uwagę Artur Banach, partner w Movens VC, globalnie wartości inwestycji w startupy biją kolejne rekordy, mocno dewaluując status jednorożca. Według CB Insight tylko w II kwartale powstało aż 136 nowych tzw. unicornów, czyli sześciokrotnie więcej niż rok wcześniej.

– Patrząc na sam rynek amerykański średnia wycena spółek na etapie „late stage" sięga już 882 mln dol., a więc zbliża się do 1 mld dol. – wskazuje Banach. – Źródłem wzrostu jest relatywna atrakcyjność spółek technologicznych dla inwestorów na tle innych aktywów – łącznie poziom ich finansowania wzrósł o 157 proc. – kontynuuje. Jak wyjaśnia, większa część tego wzrostu trafia właśnie do startupów na etapie pre-IPO, zwiększając ich wyceny. Na świecie rosną w siłę decacorny (warte minimum 10 mld dol.). Jest ich już blisko 40, a wśród nich np. SpaceX, Klarna czy Revolut. Ale teraz pojawiać będą się też hectocorny (wyceniane na ponad 100 mld dol.) – do jedynego w tym gronie chińskiego Bytedance (140 mld), dołączyć może amerykański fintech Stripe (95 mld).

Wykorzystać potencjał

Dane serwisu Pitchbook pokazują, że w Polsce jest deficyt średnich i dużych transakcji w startupy, za to wiedziemy prym w początkowym (wymagającym mniej nakładów) finansowaniu spółek. Aż 69 proc. transakcji odbywa się na etapie tzw. zalążkowym. Tylko co czwarta dotyczy rundy A, ledwie 4 proc. zaś – rundy B. Tymczasem np. w Hiszpanii te proporcje to: 43-42-11 proc., we Francji 45-32-15 proc., a w USA 24-24-18 proc.

– W porównaniu z rynkami globalnymi nasz rynek venture capital jest nadal młody, ale za to dynamicznie się rozwija, perspektywy inwestycyjne są więc bardzo dobre – uspokaja Radosław Czyrko, partner zarządzający Tar Heel Capital Pathfinder (THCP). Jak dodaje, 20 lat doświadczeń doprowadziło nas do miejsca, w którym dostępny jest zarówno kapitał, jak i wyedukowani fundatorzy, często mający już na swoim koncie świetnie zrealizowane projekty. – Mamy już także przykłady pierwszych międzynarodowych sukcesów. To wszystko otwiera dziś nasz rynek na globalne fundusze, które przyciąga zwiększająca się liczba i wartość projektów – przekonuje.

Polska, czyli siódma gospodarka pod względem wielkości w Europie, plasuje się dopiero na 16. pozycji pod względem inwestycji funduszy VC w startupy. Pod względem finansowania venture capital jesteśmy na szarym końcu na kontynencie (z poziomem 29 euro per capita, gdy w Czechach to 47 euro, Niemczech – 398, a Szwecji – 1557 euro) – wynika z najnowszych danych Dealroomu.

O skali wyzwań, przed którymi stoi rodzimy ekosystem startupów, może świadczyć fakt, że od 2016 r. do połowy 2021 r. nad Wisłą zainwestowano w innowacyjne spółki łącznie 1,1 mld euro, gdy europejska średnia jest około siedem razy wyższa.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie