Vistula bliżej Almy

Decyzji w sprawie ewentualnej fuzji giełdowych spółek można się spodziewać w przyszłym roku. Alma byłaby w tej operacji stroną przejmującą

Publikacja: 02.02.2010 03:41

Z przegłosowaniem fuzji nie powinno być problemu. Przed podejmowaniem decyzji spółki muszą jednak po

Z przegłosowaniem fuzji nie powinno być problemu. Przed podejmowaniem decyzji spółki muszą jednak poprawić wyniki.

Foto: Rzeczpospolita

– Taki projekt nie jest wykluczony, myślimy o nim jako o jednej z możliwości rozwoju – mówi “Rz” Jerzy Mazgaj, prezes i główny udziałowiec Almy Market. Giełdowa grupa poza siecią delikatesów Alma jest właścicielem spółki Paradise Group, prowadzącej butiki Burberry, Kenzo i Hugo Boss, jest też akcjonariuszem KrakChemii oraz Vistuli, w której ma 9,3 proc. akcji.

Prezes Mazgaj nie chce na razie mówić o szczegółach ewentualnej operacji, pierwsze przymiarki do fuzji mogą się jednak rozpocząć już pod koniec tego roku. Wtedy powinna się poprawić sytuacja na rynku handlowym. Choć bowiem uniknęliśmy kryzysu, to jednak negatywne zjawiska także są w Polsce odczuwalne. W przypadku tak Almy, jak i Vistuli niekorzystne jest zmniejszenie wydatków na towary luksusowe, choć sytuacja w ostatnich miesiącach zdaje się wracać powoli do normy. Alma już we wszystkich sklepach notuje wzrost sprzedaży – od kilkunastu proc. w sklepach działających najdłużej do ponad 40 proc. w przypadku nowo otwartych.

– Akcjonariuszem Vistuli jest Alma i to pewnie ona byłaby przejmującym – dodaje Jerzy Mazgaj. Analitycy na razie wypowiadają się bardzo ostrożnie, ale nie są fuzji przeciwni.

– W obecnej sytuacji rynkowej taka operacja ma sens o tyle, że duża spółka odznacza się większą płynnością, a fuzja daje możliwość ograniczenia wielu kosztów. Diabeł jednak tkwi w szczegółach, dobrze byłoby poczekać, aż obydwie spółki zakończą rok z zyskiem, zanim zaczniemy mówić o parytetach wymiany akcji. Dzisiaj trudno powiedzieć, czy mniejszościowi akcjonariusze zyskają na tej operacji i na ile może być ona opłacalna – mówi Łukasz Wachełko, analityk DB Securities. 

Wtóruje Piotr Wiśniewski, analityk z PKO BP Bankowy PTE. – W przypadku grup na pewno łatwiej jest wynegocjować lepsze warunki wynajmu powierzchni, jednak na mówienie o innych korzyściach z fuzji jest za wcześnie. Obecna sytuacja spółek też nie sprzyja takim operacjom, jednak gdy poznamy więcej szczegółów, jest to do rozważenia – mówi.

Wyniki firm nie są na razie rewelacyjne. Narastająco po trzech kwartałach 2009 r. Vistula zanotowała spadek przychodów o niemal 11 proc., do 304,15 mln zł. Ale zanotowała też ponad 9,6 mln zł zysku netto, wobec 13,6 mln zł straty w tym okresie w 2008 r. Z kolei przychody Almy wzrosły ponad 17 proc., do 719,6 mln zł, dla odmiany zanotowała niemal 33 mln zł straty wobec 17,7 mln zł zysku netto w tym okresie 2008 r.

[wyimek]3,5 mld euro mają wynieść w tym roku wydatki Polaków na odzież i obuwie [/wyimek]Vistuli pomogło wyłączenie z wyników sieci Galeria Centrum, która w 2009 r. ogłosiła upadłość, a zgodnie z decyzją sądu ma zostać zlikwidowana. Dlatego przynajmniej na poziomie zysku netto wyniki są lepsze.

Jednak Alma spodziewa się za 2009 r. straty wyższej niż po trzech kwartałach. – Już pod koniec 2008 r. ostrzegaliśmy o kiepskich wynikach, spowodowanych bardzo dynamicznym rozwojem sieci w 2009 r. W 2008 r. otworzyliśmy osiem sklepów, w 2009 r. sześć, a łącznie mamy ich 28, czyli tempo narzuciliśmy bardzo ostre – dodaje Jerzy Mazgaj.

Jak wyjaśnia dzisiaj, z powodu spowolnienia gospodarczego trzeba czekać nawet 24 miesiące, zanim sklep dojdzie do odpowiedniego poziomu obrotów, a co za tym idzie – zysku. Standardowo zajmowało to 12 – 18 miesięcy.

Stworzenie dużej grupy skupiającej marki z wyższej półki nieco na wyrost, na wzór francuskiego LVMH zapowiadał już Rafał Bauer, były prezes Vistuli, gdy sfinalizował przejęcie jubilerskiego W. Kruka Szybko został jednak odwołany w wyniku sojuszu Jerzego Mazgaja z Wojciechem Krukiem. Obecne plany są znacznie bardziej realistyczne, jednak przyjdzie nam poczekać z ich oceną do czasu poznania konkretnych planów spółek.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mail=p.mazurkiewicz@rp.pl]p.mazurkiewicz@rp.pl[/mail]

– Taki projekt nie jest wykluczony, myślimy o nim jako o jednej z możliwości rozwoju – mówi “Rz” Jerzy Mazgaj, prezes i główny udziałowiec Almy Market. Giełdowa grupa poza siecią delikatesów Alma jest właścicielem spółki Paradise Group, prowadzącej butiki Burberry, Kenzo i Hugo Boss, jest też akcjonariuszem KrakChemii oraz Vistuli, w której ma 9,3 proc. akcji.

Prezes Mazgaj nie chce na razie mówić o szczegółach ewentualnej operacji, pierwsze przymiarki do fuzji mogą się jednak rozpocząć już pod koniec tego roku. Wtedy powinna się poprawić sytuacja na rynku handlowym. Choć bowiem uniknęliśmy kryzysu, to jednak negatywne zjawiska także są w Polsce odczuwalne. W przypadku tak Almy, jak i Vistuli niekorzystne jest zmniejszenie wydatków na towary luksusowe, choć sytuacja w ostatnich miesiącach zdaje się wracać powoli do normy. Alma już we wszystkich sklepach notuje wzrost sprzedaży – od kilkunastu proc. w sklepach działających najdłużej do ponad 40 proc. w przypadku nowo otwartych.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca