W tym roku Polacy kupią ponad 200 tys. sztuk ekspresów do kawy, na które wydadzą niemal 106 mln zł, o ponad jedną dziesiątą więcej niż w 2009 r. – szacuje firma Euromonitor International. – Spośród wielu produktów małego AGD ekspresy są jedną z najszybciej rozwijających się kategorii. Obserwujemy coraz większe zainteresowanie klientów ekspresami automatycznymi i kapsułkowymi – mówi Janusz Płocica, prezes Zelmeru. W ubiegłym roku sprzedaż tych ostatnich skoczyła o 58 proc.
Modę na ekspresy kapsułkowe producenci tłumaczą łatwością i wygodą przygotowania kawy. – Odmierzona porcja jest hermetycznie zamknięta w kapsułce, dzięki czemu jest zawsze świeża. Kolejną zaletą jest szeroki wybór gatunków i wariantów smakowych – wyjaśnia Wojciech Kamiński, dyrektor ds. sklepów i e-sprzedaży Tchibo Warszawa.
Ale powodem boomu są także ceny. – Ekspres na kapsułki to wydatek rzędu 600 zł. Natomiast najtańszy ciśnieniowy w pełni automatyczny to ok. 1600 zł – mówi Andrzej Maślak, rzecznik firmy BSH sprzedającej marki Bosch i Siemens. Dodaje, że firma stara się wprowadzić w Polsce markę Bosch Tassimo, która ciszy się popularnością w Europie Zachodniej.
Potentatem na rynku ekspresów na kapsułki jest szwajcarski koncern Nestle. Należy do niego spółka Nestle Nespresso, producent kawy i ekspresów. W porcjach oferuje markę Grad Cru. Szwajcarzy mają także system Nescafé Dolce Gusto, oparty na marce kawy Nescafe oraz ekspresach firmy Krups.
Koncern nie zdradza swoich wyników w Polsce. W ubiegłym roku łączna sprzedaż Nescafe Dolce Gusto zwiększyła się o ponad 50 proc., do 300 mln franków (ok. 800 mln zł). Aby utrzymać wzrost sprzedaży, firma do końca roku zamierza wprowadzić swój system do wszystkich krajów Europy.