Do porozumienia może nie dojść, jeśli przedstawiciele zarządów PZU i PZU Życie nie złagodzą swoich stanowisk – ostrzegają związkowcy. – Będziemy negocjować w środę nawet do nocy (termin zakończenia rozmów to 10 marca – red.) – mówi „Rz” Jerzy Lenart, przewodniczący NSZZ „S” w PZU SA.
Wyjaśnia, że na razie stanowiska związków i zarządów PZU oraz PZU Życie są „zdecydowanie rozbieżne”.
– Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu może dojść do porozumienia – dodaje. Nie chce jednak oceniać szans.
– Jeżeli pracodawca nie złagodzi stanowiska, to do porozumienia może nie dojść w wyznaczonym terminie – mówi z kolei Mirosław Jaranowski, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Pracowników Zakładów Ubezpieczeń.
Związki negocjują wysokość odpraw oraz liczbę zwalnianych pracowników ubezpieczyciela. W rozmowach biorą udział przedstawiciele dziewięciu związków. – Chcemy godnych odpraw. W negocjacjach posiłkujemy się warunkami ubiegłorocznych zwolnień w centrali – zaznacza Jerzy Lenart.