Unia Europejska chce narzucić, jakie samochody mają kupować klienci, tyle że nie może powiedzieć tego wprost kupującym, próbuje więc wymóc na przemyśle produkcję małych samochodów. Klienci chcą aut komfortowych, dużych i wysokich, jak np. SUV, których sprzedaż w Europie przekroczyła w ubiegłym roku 1 200 000 sztuk, gdy siedem lat wcześniej nie dochodziła do 600 tys.

Natomiast nie są popularne samochody najmniejsze. Smart, który według założeń miał sprzedawać się w setkach tysięcy sztuk, ma zbyt na poziomie 60 tys. Według polityków kłopot polega na tym, że przez rosnące stężenie CO2 w powietrzu, światu zagraża ocieplenie, a SUV emitują więcej szkodliwego dwutlenku węgla niż maluchy. Dlatego unijni politycy chcą wprowadzić od 2012 roku obowiązkowe limity emisji CO2 na poziomie 130 g/km. Początkowo limit miał być wyliczany jako średnia dla wszystkich aut produkowanych przez koncerny zrzeszone w Europejskim Stowarzyszeniu Producentów Samochodów (ACEA). Ostatecznie jednak każdy producent będzie liczony oddzielnie. - To oznacza koniec naszej firmy - uważają wysocy rangą przedstawiciele BMW. W podobnej sytuacji jest Daimler.

Decyzja o ostatecznym kształcie nowej normy zapadnie jesienią, ale koncerny już się przygotowują do jej spełnienia. Szef Daimlera Dieter Zetsche powiedział, że gotów jest wspólnie z BMW opracować rodzinę małych ekonomicznych silników. Ponieważ BMW już produkuje takie silniki razem z Peugeotem, najprawdopodobniej za 3 - 4 lata zobaczymy nową generację silników tego triumwiratu.

Szef Porsche Wendelin Wiedeking skarżył się, że jego firma jest nazywana "Climate Pig", bo samochody przez nią budowane emitują ponad 200 g dwutlenku węgla na kilometr. Wiedeking mówił, że auta jego marki kupowane były w ostatnim roku w rekordowej liczbie. - Takich modeli chcą nasi klienci - tłumaczył, dodając, że w ostatnich 30 latach auta tej marki ograniczyły emisję dwutlenku węgla o ponad 90 procent. W tym roku Porsche wprowadza pierwszy samochód z napędem hybrydowym -SUV Cayenne. - Jeżeli pojawią się lepsze akumulatory, to za dziesięć lat wszystkie modele będą hybrydowe - powiedział Wiedeking.

Aby się zabezpieczyć na wypadek braku postępu w badaniach nad nowymi akumulatorami, Porsche kupiło kontrolny pakiet akcji Volkswagena i auta obu koncernów będą wspólnie rozliczane przez ekologów. VW tymczasem przygotował nową rodzinę oszczędnych ekologicznych pojazdów. Nazywa się Up! i będzie produkowana w Europie, Brazylii oraz Azji -w Chinach lub Indiach. VW Up! ma 4-osobowe nadwozie, 2- lub 3-cylindrowy silnik o mocy do 130KM i 5-stopniową przekładnię DSG (z podwójnym sprzęgłem). Emisja CO-nawet poniżej 100 g/km. Podobne samochody przygotowała Toyota (Endo) i Ford (Verve, następca Fiesty), natomiast Chevrolet ma zamiar produkować aż trzy maluchy (minivan, SUV i trzydrzwiowy), które będą następcami Matiza.