Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak chce dyskutować z Niemcami o gazociągu alternatywnym wobec projektu na dnie Bałtyku. – Spotkałem się z niemieckim ministrem. Powiedziałem mu, że warto porozmawiać o gazociągu Amber – powiedział w Brukseli wicepremier Waldemar Pawlak. Przyjechał na radę ministrów ds. energii. Przyznał, że na rozmowę o alternatywie dla gazociągu północnego, wspólnej inwestycji rosyjsko-niemieckiej, może już być za późno. – Ale warto próbować i tłumaczyć Niemcom i Rosjanom, że droga lądowa jest najtańsza – stwierdził.
Pawlak przypomniał niemieckiemu ministrowi o projekcie rurociągu Amber, który miałby tłoczyć gaz z Rosji do Europy Zachodniej przez kraje bałtyckie i Polskę. Nie chciał jednak sprecyzować, jak konkretnie zamierza przekonywać Niemców do zmiany stanowiska. Pawlak spotkał się także z ministrem norweskim i zapowiedział przejrzenie kontraktów energetycznych z Norwegią pod kątem ich ekonomicznej efektywności.Wczoraj ministrowie 27 państw UE po raz pierwszy dyskutowali o projekcie zmian w prawie energetycznym zaproponowanym przez Komisję Europejską. Głównym elementem propozycji jest nakaz rozdziału przesyłu energii od jej produkcji. Bruksela zaproponowała dwie metody: albo poprzez rozdział właścicielski, albo poprzez wydzielenie ze spółki tzw. niezależnego operatora systemowego. Pozostając własnością spółki matki, miałby on całkowicie niezależnie zarządzać sieciami przesyłowymi. Ma to wzmocnić konkurencję na rynku.
Przeciwko temu pomysłowi wypowiedziało się kilka krajów na czele z Francją i Niemcami. Polska popiera plan rozbijania monopoli w energetyce. – Zanim Unia skończy dyskutować nad tą propozycją, prawdopodobnie będziemy już mieli zakończoną operację rozdziału na rynku gazu – powiedział Pawlak. Na rynku energii taki rozdział już nastąpił. Wicepremier podkreślił jednocześnie, że operacja oddzielania produkcji od przesyłu nie będzie się wiązać z prywatyzacją spółek. ?