W tym roku przewoźnikom lotniczym udało się zmniejszyć koszty opłat lotniskowych o ok. 2,3 mld zł. Liczą, że w przyszłym obniżą je o kolejne 1,5 mld zł. Ma w tym pomóc m.in. dyrektywa, nad którą pracuje Parlament Europejski.
– Nowa dyrektywa w sprawie opłat lotniskowych ma zharmonizować podstawowe zasady dotyczące ustalania opłat lotniskowych w ramach Unii – wyjaśnia Katarzyna Krasnodębska. Jak dodaje, ma to zapewnić lepszą ochronę użytkowników infrastruktury lotniskowej, czyli linii lotniczych, poprzez wprowadzenie dla władz portów obowiązkowego i przejrzystego procesu konsultacji projektu opłat lotniskowych z przewoźnikami.
Ma ona też zapewnić, że wszystkie linie obecne na danym lotnisku będą ponosiły takie same koszty. Dyrektywa nie ustala maksymalnych stawek opłat lotniskowych. – Daje pierwszeństwo mechanizmom rynkowym, jednocześnie zapewniając nadzór ze strony niezależnego nadzorcy i rozjemcy w ewentualnych sporach – podsumowuje Krasnodębska. Koszty związane z lądowaniem i korzystaniem z infrastruktury portów lotniczych są poważną pozycją w finansach przewoźników.
Nowe regulacje mają dotyczyć tylko tych lotnisk, w których roczny ruch przekroczył 5 mln pasażerów, gdy w danym kraju nie ma tak dużego portu. W Polsce dotyczyć więc będą tylko warszawskiego Okęcia. Port obsłużył w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2007 r. 7,08 mln osób. Do końca roku liczba ta może przekroczyć 8 mln.
Obniżenie stawek na największych europejskich lotniskach i ograniczenie ich dowolnego podnoszenia przez władze portów – bo do tego dąży IATA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Przewoźników Lotniczych) – może się przełożyć na ceny biletów lotniczych na rejsy do większości unijnych portów.