17 kwietnia do zarządów i rad nadzorczych 363 państwowych firm wpłynęło pismo z Ministerstwa Skarbu. Resort prosi w nim o udzielenie w ciągu najbliższych kilku dni informacji o wszystkich przekazywanych przez spółki darowiznach, umorzeniach długów i zawieranych umowach niezwiązanych z przedmiotem ich działalności (m.in. sponsoringu). Nigdy wcześniej resort skarbu nie występował z podobną inicjatywą w stosunku do wszystkich firm.
Informacje mają objąć okres od 2005 r. i dotyczyć wydatków przewyższających równowartość 5 tys. euro. Pismo dostali też przedstawiciele Skarbu Państwa w radach nadzorczych spółek, w których skarb jest akcjonariuszem mniejszościowym. Takich firm jest dziś 526. Władze spółek mają umieścić w sprawozdaniu uzasadnienie razem z krótką analizą „celowości i efektywności” wspomnianych działań. A także napisać, czy rada nadzorcza udzielała na nie zgody. Część spółek już odpowiedziała na pismo.
Po co ministerstwu takie informacje? – Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami chcemy przeanalizować, jak poszczególne spółki z udziałem Skarbu Państwa przekazywały pieniądze klubom piłkarskim, i wypracować nowe standardy w tym zakresie – mówi „Rz” Aleksander Grad, minister skarbu. – Teraz jest tak, że kluby z ostatnich miejsc w tabeli dostają od państwowych sponsorów takie same kwoty jak te z czołówki. Chcemy wprowadzić tu normalne rynkowe zasady – dodaje.
Pismo przesłane do firm nie dotyczy jednak tylko sponsorowania sportu, ale wszelkiego rodzaju umów – poza handlowymi. – To prewencyjne zapytanie. Chcemy wiedzieć, czy w firmach nie działy się złe rzeczy. Nie mamy konkretnych informacji, że w jakiejś spółce dochodziło do niegospodarności czy wyprowadzania pieniędzy – mówi Grad.
889 - w tylu spółkach Skarb Państwa wykonuje dziś prawa do akcjilub udziałów