Dwa razy w roku ZUS przeprowadza losowanie osób, które nie wybrały funduszu emerytalnego, a powinny były to zrobić. Wcześniej osoby te otrzymują od zakładu pismo przypominające o obowiązku wyboru OFE. Przed najbliższym losowaniem, które odbędzie się w końcu lipca, ZUS wysłał 193 tys. takich przypomnień. Ich adresaci powinni wybrać fundusz do 10 lipca. Walkę o niezdecydowanych rozpoczęły same fundusze. W okresie przed losowaniami następuje boom promocyjny funduszy. Efekty można zobaczyć już na ekranach telewizorów i w innych mediach. Na intensywną reklamę stawiają zwłaszcza fundusze, które nie pozyskują uczestników w wyniku losowania. Od połowy 2004 r. biorą w nim bowiem udział tylko te OFE, które wypracowują dobre wyniki z inwestowania i przy okazji nie są duże. Z losowania wyłączone są trzy największe: CU, ING i PZU.
W najbliższym losowaniu Polacy, którzy nie wybiorą sami, trafią do jednego z czterech OFE: AIG, Polsat, Pekao oraz Generali.
To, że kampanie reklamowe przed losowaniami dają efekty, potwierdzają liczby. Pół roku temu list z ZUS dostały 283 tys. osób. I większość z nich – 65 proc. – samodzielnie wybrała fundusz. Podobnie było przed wcześniejszymi losowaniami.
Reklama to wciąż podstawowe źródło informacji o funduszach. Według firmy Expert Monitor od stycznia do maja na reklamę funduszy przeznaczono ponad 23 mln zł, a rok wcześniej tylko niecałe 5 mln zł. Najwięcej wydały ING (ponad 3 mln zł), Axa – ponad 9 mln zł, PZU – prawie 3 mln zł i CU – prawie 2 mln zł.
Od listopada ubiegłego roku do stycznia tego roku, czyli właśnie w okresie przed losowaniem, na reklamę OFE przeznaczyły ponad 19 mln zł. W okresie maj – lipiec 2007 r. było to ponad 12 mln zł. Te wartości to cennikowa wartość reklam. Nie zawierają rabatów, a te mogą sięgać nawet 50 proc. Trzeba też uwzględnić wzrost stawek reklamy. Poza tym firmy różnie dzielą się wydatkami reklamowymi w grupie.