Po raz pierwszy w historii wydatki Polaków na soki, nektary i napoje przekroczyły w ubiegłym roku trzy miliardy złotych – wyliczyła firma badawcza Nielsen. W sumie kupiliśmy ich ok. 1,24 mld litrów, o niemal 6 proc. więcej niż rok wcześniej.
Jeszcze bardziej udany był dla branży początek tego roku. W pierwszym kwartale sprzedaż soków, nektarów i napojów zwiększyła się o 10,5 proc., do niemal 320 mln litrów. W sumie przeznaczyliśmy na nie prawie 850 mln zł, czyli o 18,8 proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach 2007 r.Branża jest zgodna: rosnący popyt na soki to efekt wieloletnich inwestycji w marki i setek milionów złotych wydanych przez największych producentów na reklamę.
Statystyczny Polak spożywa rocznie już 30 litrów soków, nektarów i napojów. – To poziom nieodbiegający od średniej europejskiej – mówi Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ). Mniej owocowych napojów piją od nas np. Brytyjczycy, Austriacy i Rosjanie. Więcej m.in. Niemcy, którzy ze spożyciem 46 litrów na osobę są liderem Europy.
W ciągu ostatnich dwóch lat zmieniły się jednak upodobania Polaków. Zwiększające się koszty zakupu koncentratów z owoców cytrusowych (a w 2007 r. także z jabłek) doprowadziły do znacznego wzrostu cen gotowych produktów. Podwyżki były najbardziej odczuwalne w przypadku 100-proc. soków, wytwarzanych bez dodatku cukru i wody. – W związku ze wzrostem cen spadła sprzedaż soków. Zwiększył się natomiast popyt na nektary i napoje, w przypadku których wsad owocowy lub warzywny jest mniejszy – wyjaśnia Barbara Groele, sekretarz generalny stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków.
Dlatego w 2007 r. udziały 100-proc. produktów w całym rynku soków, nektarów i napojów wynosiły tylko 15,2 proc. Spadek popytu na soki sprawił, że firmy rozbudowały znacznie ofertę nektarów i napojów.Eksport nie ma istotnego znaczenia dla branży. Z danych IERiGŻ wynika, że w 2007 r. jego wartość wyniosła 52 mln euro i była nieznacznie niższa niż rok wcześniej. Tak jak dla wszystkich polskich eksporterów dla producentów soków problemem jest mocny złoty.