Nektarowa hossa nad Wisłą

Polacy piją coraz więcej soków, nektarów i napojów. Wartość sprzedaży na tym rynku wzrosła w 2007 r. o 11 proc. Korzystają na tym głównie krajowi producenci

Publikacja: 02.07.2008 02:33

Nektarowa hossa nad Wisłą

Foto: Rzeczpospolita

Po raz pierwszy w historii wydatki Polaków na soki, nektary i napoje przekroczyły w ubiegłym roku trzy miliardy złotych – wyliczyła firma badawcza Nielsen. W sumie kupiliśmy ich ok. 1,24 mld litrów, o niemal 6 proc. więcej niż rok wcześniej.

Jeszcze bardziej udany był dla branży początek tego roku. W pierwszym kwartale sprzedaż soków, nektarów i napojów zwiększyła się o 10,5 proc., do niemal 320 mln litrów. W sumie przeznaczyliśmy na nie prawie 850 mln zł, czyli o 18,8 proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach 2007 r.Branża jest zgodna: rosnący popyt na soki to efekt wieloletnich inwestycji w marki i setek milionów złotych wydanych przez największych producentów na reklamę.

Statystyczny Polak spożywa rocznie już 30 litrów soków, nektarów i napojów. – To poziom nieodbiegający od średniej europejskiej – mówi Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ). Mniej owocowych napojów piją od nas np. Brytyjczycy, Austriacy i Rosjanie. Więcej m.in. Niemcy, którzy ze spożyciem 46 litrów na osobę są liderem Europy.

W ciągu ostatnich dwóch lat zmieniły się jednak upodobania Polaków. Zwiększające się koszty zakupu koncentratów z owoców cytrusowych (a w 2007 r. także z jabłek) doprowadziły do znacznego wzrostu cen gotowych produktów. Podwyżki były najbardziej odczuwalne w przypadku 100-proc. soków, wytwarzanych bez dodatku cukru i wody. – W związku ze wzrostem cen spadła sprzedaż soków. Zwiększył się natomiast popyt na nektary i napoje, w przypadku których wsad owocowy lub warzywny jest mniejszy – wyjaśnia Barbara Groele, sekretarz generalny stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków.

Dlatego w 2007 r. udziały 100-proc. produktów w całym rynku soków, nektarów i napojów wynosiły tylko 15,2 proc. Spadek popytu na soki sprawił, że firmy rozbudowały znacznie ofertę nektarów i napojów.Eksport nie ma istotnego znaczenia dla branży. Z danych IERiGŻ wynika, że w 2007 r. jego wartość wyniosła 52 mln euro i była nieznacznie niższa niż rok wcześniej. Tak jak dla wszystkich polskich eksporterów dla producentów soków problemem jest mocny złoty.

Na polski rynek trafia marginalna ilość soków z zagranicy. Do trójki największych spośród kilkunastu działających u nas producentów należy w sumie nieco ponad 60 proc. rynku pod względem wartości sprzedaży oraz ok. 50 proc. pod względem ilości sprzedawanych produktów. Zdaniem Bożeny Noseckiej to dzięki coraz lepszej kondycji finansowej trójki największych graczy rentowność netto branży utrzymuje się od kilku lat na poziomie 3 proc.

Liderem rynku jest grupa Maspex z Wadowic, właściciel marek Tymbark i Kubuś. Jej udziały w ujęciu wartościowym przekraczają 30 proc. Firma ta ma silną pozycję nie tylko w Polsce, ale także w wielu krajach Europy Środkowej.

Drugie miejsce z udziałami wynoszącymi w 2007 r. ok. 13 proc. zajmuje Hortex kontrolowany przez brytyjski fundusz Argan. Trzecią firmą branży jest Agros Nova, do której należą marki Fortuna i Dr Witt.

Pomimo zaawansowanej konsolidacji nie są wykluczone kolejne przejęcia i fuzje. Nie jest wykluczone, że Argan będzie chciał w przyszłości sprzedać Hortex. Wiadomo, że firmą tą interesował się koncern Coca-Cola. Gigant, który jest czołowym producentem soków na świecie, w Polsce nie odniósł na razie sukcesu. Udział rynkowy jego marki Cappy nie przekracza 2 proc. Pomóc mają nowe opakowanie, kolejne smaki oraz intensywna kampania reklamowa.

W znacznie gorszej kondycji finansowej niż producenci gotowych soków, nektarów i napojów znajdują się wytwórnie koncentratu jabłkowego. Polska jest jego czołowym producentem. Więcej koncentratu od nas wytwarzają tylko Chiny.

Obecnie koncentrat z jabłek wytwarza ok. 30 firm. Nie jest jednak wykluczone, że w tym roku z rynku wypadnie część z nich. Kryzys to efekt ubiegłorocznych problemów na rynku jabłek, gdy z powodu suszy zbiory były o połowę niższe niż rok wcześniej. Doprowadziło to do drastycznego wzrostu cen. Aby nie stracić, producenci podnieśli ceny koncentratu do poziomu, który zrekompensowałby im zwiększenie kosztów. Odbiorcy z Europy Zachodniej zrobili jednak zapasy wcześniej, m.in. w Chinach.

Po raz pierwszy w historii wydatki Polaków na soki, nektary i napoje przekroczyły w ubiegłym roku trzy miliardy złotych – wyliczyła firma badawcza Nielsen. W sumie kupiliśmy ich ok. 1,24 mld litrów, o niemal 6 proc. więcej niż rok wcześniej.

Jeszcze bardziej udany był dla branży początek tego roku. W pierwszym kwartale sprzedaż soków, nektarów i napojów zwiększyła się o 10,5 proc., do niemal 320 mln litrów. W sumie przeznaczyliśmy na nie prawie 850 mln zł, czyli o 18,8 proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach 2007 r.Branża jest zgodna: rosnący popyt na soki to efekt wieloletnich inwestycji w marki i setek milionów złotych wydanych przez największych producentów na reklamę.

Pozostało 82% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Biznes
Przez pandemię Polacy kupują mniej alkoholu
Biznes
Spór o władzę w Polsat Plus w świetle kamerek
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Spadek siły nabywczej Polaków, AI jako szansa dla gospodarki i ograniczenia najmu krótkoterminowego
Biznes
Zużyta odzież to duży problem dla GOZ