Inwestycje za 52 mln zł sfinansuje Narodowy Fundusz Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Unia Europejska — informuje
Witold Maziarz rzecznik NFOŚiGW. W piątek przedstawiciele Funduszu i
Głównego Inspektora Ochrony Środowiska popisali umowę o
dofinansowanie inspektoratów w całym kraju.
Ponad 44 mln zł z kwoty przeznaczonej na inwestycje pochodzić będzie z funduszy unijnych.
Ostatnie poważne inwestycje w laboratoryjne zaplecze instytucji
monitorujących stan środowiska miało miejsce jeszcze w latach
osiemdziesiątych i na początku lat dziewięćdziesiątych.
— To już przestarzała apartaura, kosztowna w eksploatacji i serwisowaniu — mówi Roman Jaworski dyrektor Departamentu w Głównym Inspektoratu Ochrony Środowiska. Najpilniejsze jest dziś podniesienie standardów badania stanu powietrza a także analizy skażeń wody i gleby — tak by Polska mogła sporządzać i przesyłać do Brukseli wiarygodne raporty dotyczące jakości środowiska — do tego zobowiązuje nas prawo UE.
Musimy wykorzystując nowocześniejsze wyposażeniu i metody badawcze
rozpocząć monitorowanie poziomu zawartości drobnych pyłów w powietrzu
— to toksyny, które występują coraz powszechniej i wnikają łatwo do
organizmu. Do tej pory Polska nie była przygotowana do takich analiz,
są one dziś w centrum uwagi UE. Pilnie musimy też wprowadzić
rygorystyczne standardy badań jakości wód, zwłaszcza analizy
zawartości trwałych związków organicznych, metali ciężkich i silnych
toksyn mających działanie rakotwórcze.