Małe i średnie firmy są w dobrej kondycji ekonomicznej. Tak wynika z ósmego już corocznego badania ich koniunktury prowadzonego przez PKPP Lewiatan.

Od połowy ubiegłego roku firmy zmieniły strategię. – Już nie tylko są nastawione na realizację krótkoterminowych celów i zdobycie jak największych zysków, coraz częściej chcą inwestować, zamierzają się starać o wsparcie UE, rozumieją, iż przy budowaniu pozycji konkurencyjnej na rynku znaczenie ma nie tylko cena, ale też jakość, specjalizacja, umiejętność dopasowywania produktów i usług do potrzeb klientów – wymienia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, autorka badania.

Przypomina, iż firmy zatrudniające do 249 pracowników to 99,83 proc. ogólnej liczby przedsiębiorstw w Polsce, czyli ponad 1,7 mln aktywnych podmiotów gospodarczych. Zatrudniają 60 proc. pracujących w sektorze przedsiębiorstw, mają 60-proc. udział w przychodach, ale dysponują tylko nieco ponad 40 proc. wartości aktywów. Mają wyższą rentowność obrotu niż firmy duże. W zeszłym roku tylko 7,3 proc. zwiększyło swoje zadłużenie, a prawie 60 proc. nie miało długów.

Prawie połowa z nich miała w zeszłym roku większe przychody niż dwa lata temu. Trzy czwarte spodziewało się (badanie przeprowadzono we wrześniu) wzrostu sprzedaży również w 2009 r. Ponad 70 proc. oczekiwało wzrostu zysków, a 1/3 uważała, że ich udziały w rynku wzrosną. Ponad 40 proc. chce inwestować i wprowadzać nowe produkty.

Według Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek tak optymistyczne prognozy przedsiębiorców wynikają z tego, iż nie są oni beneficjentami systemu finansowego, a więc we wrześniu nie odczuwali – tak jak duże firmy – problemów kredytowych. – Ale ponieważ niezmiennie wskazują jako swoją największą barierę rozwojową zbyt wysokie pozapłacowe koszty pracy oraz zagmatwane przepisy, szkoda, że w planie stabilizacji nie znalazła się propozycja obniżenia tych kosztów – uważa Starczewska-Krzysztoszek.