„Zarząd jest zaskoczony liczbą odkrytych nieprawidłowości, które będą miały szkodliwy wpływ na przyszłą płynność biznesu” – napisała spółka w giełdowym komunikacie. Firma, do której należą sieci restauracji Sphinx, Chłopskie Jadło i Wook, podała, że nie jest w stanie spłacić w terminie zobowiązań na ok. 16 mln zł.
Nowe władze Sfinksa rozpoczęły urzędowanie 21 listopada. Wcześniej, we wrześniu największym akcjonariuszem w spółce stał się AmRest prowadzący w Polsce m.in. sieci Pizza Hut i KFC. Także pod koniec listopada Sfinks odwołał prognozę wyników finansowych na 2008 r. W lutym spółka przewidywała, że zysk netto grupy wyniesie 10 mln zł.
– Obecny właściciel ma dopiero 33 proc. akcji spółki i zapewne będzie chciał zwiększyć swoje zaangażowanie, dlatego informacje nowego zarządu można odczytywać też jako próbę obniżenia ceny akcji w celu zwiększenia zaangażowania przez AmRest – twierdzi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Cały nowy zarząd związany jest z AmRestem, a za działalność w Sfinksie nie otrzymuje wynagrodzenia.
Władze Sfinksa podały, że na gorszy wynik finansowy wpłyną też opcje walutowe. W komunikacie napisano, że spółka ma kilka umów na transakcje walutowe z bankami. Gdyby zostały one teraz zamknięte, szacunkowa wartość strat z tego tytułu wyniosłaby ok. 7 – 8 mln zł.
Pierwszą firmą, która złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości z powodu rozliczenia opcji walutowych jest Elwo – spółka zależną od notowanego na giełdzie Rafako (więcej na stronie B11).