Odłączenie Internet Explorera od Windowsa na terenie UE ma umożliwić uczciwą konkurencję producentom innych przeglądarek, jak Mozilla Firefox czy Opera, które nie są dołączone do Windowsa. Według KE praktyki Microsoftu naruszają przepisy antymonopolowe UE. Amerykański gigant ma osiem tygodni, by ustosunkować się do zarzutów.
Jeśli KE nałoży karę finansową, będzie to druga w ciągu roku grzywna dla Microsoftu. W lutym 2008 r. musiał on zapłacić 899 mln euro kary. To największa sankcja, jaką nałożyła UE na firmę łamiącą zasady wolnej konkurencji. Rok temu Microsoft naraził się ukrywaniem informacji, które umożliwiałyby konkurencji tworzenie programów dobrze współdziałających z systemem Windows i innymi produktami firmy.
Przedstawiciele giganta nie komentowali najnowszej decyzji KE. W oświadczeniu Microsoft stwierdził jedynie, że chce prowadzić interesy „w zgodzie z prawem unijnym”. Postępowanie KE w sprawie dołączania do Windows Internet Explorera rozpoczęto rok temu na wniosek Opera Software, producenta konkurencyjnej przeglądarki Opera. Kilka tygodni temu pojawiły się pogłoski, że Microsoft zamierzał przejąć Opera Software, ale na razie nie znalazły one potwierdzenia.
Podobne praktyki jak Microsoft stosuje Apple, który do systemu Mac OS dołącza przeglądarkę Safari. Udział Apple’a w światowym rynku systemów operacyjnych to ok. 10 proc. (Windows ma ok. 88,5 proc.). KE nie ma zastrzeżeń do Apple’a, który sprzedaje swe produkty w krajach UE.