Lubelski Sąd Apelacyjny prawomocnie oddalił skargę PGE na rozstrzygnięcie sądu arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej.

W czerwcu 2000 r. ówczesne Polskie Sieci Elektroenergetyczne (obecnie Polska Grupa Energetyczna) zawarły z PKN Orlen i Tel-Energo umowę o konsolidacji i rozwoju inwestycji telekomunikacyjnych. PGE zobowiązała się w niej do nabycia od PKN Orlen udziałów w Niezależnym Operatorze Międzystrefowym. W umowie znalazł się zapis nakładający na PGE obowiązek współpracy z Orlenem oraz dołożenia „wszelkich starań” w celu zawarcia umowy, w szczególności uzyskania wszelkich zgód i zezwoleń. Gdyby do zawarcia umowy nie doszło z winy PGE, zobowiązała się ona zapłacić Orlenowi 111,5 mln zł kary. [wyimek]85 mln zł zapłaci PGE Orlenowi. Sąd zmniejszył karę o 26 mln zł,bo sporna umowa była niejasna[/wyimek]

Do transakcji nie doszło, bo nie zgodził się na nią Skarb Państwa, jedyny akcjonariusz spółki. Obie firmy rozpoczęły spory przed sądem arbitrażowym. PGE domagała się stwierdzenia nieistnienia umowy, argumentując, że nie może odpowiadać za działania walnego zgromadzenia, które nie jest organem spółki. PKN Orlen, stojąc na stanowisku, że do umowy nie doszło z winy PGE, żądało zapłaty kary umownej.

Sąd Arbitrażowy przy KIG przyznał rację Orlenowi, argumentując, że starania PGE o doprowadzenie do umowy były „przeciętne”. Rozstrzygnięcie to utrzymał najpierw Lubelski Sąd Okręgowy, a teraz także Sąd Apelacyjny.