Volkswagen zmieni plany inwestycyjne

Volkswagen będzie musiał zmienić swe plany inwestycyjne i nastawić się na masową produkcję e-aut, aby spełnić surowsze od spodziewanych unijne cele zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych - stwierdził prezes Herbert Diess.

Aktualizacja: 18.12.2018 16:50 Publikacja: 18.12.2018 16:36

Volkswagen zmieni plany inwestycyjne

Foto: Bloomberg

Złożył takie oświadczenie po uzgodnieniu przez Unię decyzji o obniżeniu o 37,5 proc. do 2030 r. emisji CO2 przez samochody osobowe i o 31 proc. przez furgonetki. To więcej od 30 proc. spodziewanych przez grupę, która nadal odczuwa skutki skandalu dieselgate, więc będzie musiała dojść do ponad 40 proc. sprzedaży e-aut w 2030 r., aby sprostać temu wymogowi.

- To oznacza, że nasz planowany program restrukturyzacji, niezbędny dla zapewnienia tej systemowej zmiany, jest niewystarczający - stwierdził Diess.

Volkswagen przewidział ok. 30 mld euro w najbliższych 5 latach na zmniejszenie emisji CO2 o 30 proc. poprzez przestawienie produkcji na więcej pojazdów elektrycznych. Surowsze unijne założenia będą wymagać dalszych zmian w strategii grupy - uznał Diess.

- Będzie konieczna restrukturyzacja naszego portfela produktów, możliwe dalsze zmniejszenie naszej oferty na bazie silników spalinowych i znaczne dostosowanie struktury naszych zakładów i dodatkowych fabryk ogniw baterii i baterii - dodał szef VW. Jego zdaniem, plany grupy trzeba będzie zrewidować na jesieni 2019, zgodnie z kalendarzem planowania firmy.

Według ministra gospodarki, Petera Altmaiera, ustalone założenia są skrajnością tego, co jest możliwe do osiągnięcia z punktu widzenia technicznego i ekonomicznego. Z kolei zdaniem analityków firmy Evercore ISI, "to trudny odcinek, na wyższym pułapie oczekiwań, jednak jesteśmy przekonani, że pomoże przemysłowi zaakceptować konieczność standaryzacji silników spalinowych i płyt podłogowych".

BMW i Daimler odmówiły skomentowania unijnych założeń, odesłały do komunikatów organizacji branżowych. Reprezentująca producentów VDA uznała je za zbyt wysokie, uważa, że nie przyczynią się do promowania czy proponowania zachęt do przechodzenia na e-auta, skrytykowała brak wyraźnej mapy drogowej, w jaki sposób te redukcje zostaną osiągnięte.

Złożył takie oświadczenie po uzgodnieniu przez Unię decyzji o obniżeniu o 37,5 proc. do 2030 r. emisji CO2 przez samochody osobowe i o 31 proc. przez furgonetki. To więcej od 30 proc. spodziewanych przez grupę, która nadal odczuwa skutki skandalu dieselgate, więc będzie musiała dojść do ponad 40 proc. sprzedaży e-aut w 2030 r., aby sprostać temu wymogowi.

- To oznacza, że nasz planowany program restrukturyzacji, niezbędny dla zapewnienia tej systemowej zmiany, jest niewystarczający - stwierdził Diess.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO