Rodzimi producenci coraz mocniej odczuwają kryzys

Eksport polskiego przemysłu motoryzacyjnego mógł w 2008 r. przekroczyć 18 mld euro – prognozuje AutomotiveSuppliers.pl

Publikacja: 06.02.2009 01:38

Eksport branŻy. Po dziesięciu miesiącach 2008 r. wartość eksportu wyniosła 15,87 mld euro, o 2,76 ml

Eksport branŻy. Po dziesięciu miesiącach 2008 r. wartość eksportu wyniosła 15,87 mld euro, o 2,76 mld więcej niż rok wcześniej.

Foto: Rzeczpospolita

Taki wynik dałby kilkunastoprocentowy wzrost względem 2007 r. To jednak zasługa wyłącznie świetnej I połowy roku. Z najnowszych danych wynika, że w październiku eksporterzy po raz pierwszy dotkliwie odczuli załamanie sprzedaży nowych aut w Europie Zachodniej.

Jeszcze we wrześniu, licząc rok do roku, wartość eksportu wyraźnie rosła (o prawie 30 proc.). W całym roku jedynie w sierpniu wynik był nieznacznie gorszy, ale to specyficzny miesiąc, kiedy większość fabryk ma przerwy wakacyjne. – W październiku przemysł motoryzacyjny w Polsce wyeksportował towary wartości blisko 1,4 mld euro. O 14,52 proc. mniej niż rok wcześniej – mówi Rafał Orłowski, analityk AutomotiveSuppliers.pl.

Za taką sytuację odpowiada załamanie rynku w Europie Zachodniej, gdzie trafia ponad 88 proc. eksportu aut i prawie 85 proc. części i akcesoriów.

Zdaniem Orłowskiego, widząc, co się działo w końcówce roku na Zachodzie, można zakładać, że w listopadzie wartość polskiego eksportu spadła do 1,1 – 1,2 mld euro, a w grudniu nawet poniżej 1 mld euro. To o kilkaset milionów euro poniżej średnich miesięcznych wyników z 2007 r.

Póki nie odżyje sprzedaż na Zachodzie, nasi producenci nie mają co marzyć o odbiciu. Tymczasem, choć KE zatwierdziła wczoraj kolejne środki na ratowanie firm w kryzysie, wciąż nie ma zgody na pomoc dla motoryzacji. Pojawia się bowiem groźba protekcjonizmu – rząd w Paryżu ma np. pomysł, by pomoc trafiała wyłącznie do firm kupujących części u francuskich podwykonawców.

Niemniej kolejne kraje wprowadzają dopłaty do zakupu nowych aut. Po Niemczech (2,5 tys. euro) czy Francji (1 tys.) zapowiadają je m.in. Włochy. Widać bowiem, że dopłaty działają: w styczniu sprzedaż we Francji spadła o 7,9, a we Włoszech, gdzie ich nie ma, o 33 proc.

W Polsce sprzedaż samochodów osobowych i dostawczych spadła w styczniu o 5,3 proc. w ujęciu rocznym (do ok. 30,5 tys. sztuk) – podał wczoraj Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. W porównaniu z grudniem spadek sięgnął 12,7 proc.

Taki wynik dałby kilkunastoprocentowy wzrost względem 2007 r. To jednak zasługa wyłącznie świetnej I połowy roku. Z najnowszych danych wynika, że w październiku eksporterzy po raz pierwszy dotkliwie odczuli załamanie sprzedaży nowych aut w Europie Zachodniej.

Jeszcze we wrześniu, licząc rok do roku, wartość eksportu wyraźnie rosła (o prawie 30 proc.). W całym roku jedynie w sierpniu wynik był nieznacznie gorszy, ale to specyficzny miesiąc, kiedy większość fabryk ma przerwy wakacyjne. – W październiku przemysł motoryzacyjny w Polsce wyeksportował towary wartości blisko 1,4 mld euro. O 14,52 proc. mniej niż rok wcześniej – mówi Rafał Orłowski, analityk AutomotiveSuppliers.pl.

Biznes
Ciemne chmury nad amerykańską zbrojeniówką. Wykorzystają to firmy z Europy?
Biznes
Liczne biznesy Dmitrija Miedwiediewa. Gigantyczna posiadłość ukryta nad Wołgą
Biznes
Zespół Brzoski będzie działał do końca maja. Po 100 dniach zakończy pracę
Biznes
Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta: do KPRM trafiła ocena skutków regulacji
Biznes
Inpost przejmuje brytyjską spółkę. Meloni w Białym Domu oczarowuje Trumpa