Rząd ma sposób na ceny prądu

Obniżka akcyzy na energię elektryczną jest najlepszym z pomysłów, ale nie rozwiąże głównych problemów – twierdzą eksperci.

Aktualizacja: 23.12.2018 20:44 Publikacja: 23.12.2018 20:00

Rząd ma sposób na ceny prądu

Foto: Adobe Stock

W najbliższy piątek na specjalnym posiedzeniu Sejmu posłowie pochylą się nad zmianami w prawie, dzięki którym rachunki Polaków za prąd w 2019 r. pozostaną na poziomie zbliżonym do tych z 2018. Jeszcze tego samego dnia późnym popołudniem w tej samej sprawie zbierze się Senat. Czasu jest niewiele, bo nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia.

Czytaj także: Akcyza to nie wszystko

Spośród wielu pomysłów na zahamowanie wzrostu cen prądu, jakie pojawiały się w ostatnich tygodniach, wygrała opcja zmniejszenia opłat administracyjnych w rachunkach. Chodzi przede wszystkim o podatek akcyzowy, który spadnie z 20 zł do 5 zł za 1 MWh energii. To wpłynie na zmniejszenie opłat za energię w sumie dla wszystkich odbiorców o 1,85 mld zł. Spowoduje też zapłatę mniejszego VAT, co da efekt w postaci dodatkowego 0,5 mld zł. Drugi element to zredukowanie tzw. opłaty przejściowej (stanowi ona wsparcie dla firm energetycznych z tytułu likwidacji kontraktów długoterminowych) o 95 proc. Obniży to łączne koszty energii o kolejne 1,7 mld zł. W sumie oszczędności na rachunkach sięgną więc około 4 mld zł.

Oprócz tego środki uzyskane ze sprzedaży niewykorzystanych uprawnień do emisji CO2, warte 4–5 mld zł, mają zasilić nowy fundusz zielonych technologii. O te pieniądze będą mogły się starać firmy i samorządy, które uznają, że mimo zmniejszenia opłat nadal płacą wyższe rachunki za energię. Minister energii Krzysztof Tchórzewski proponuje też samorządom renegocjacje już zawartych umów.

– Obniżka akcyzy jest lepsza niż skomplikowane konstrukcje zapowiadane wcześniej przez resort energii. Jednocześnie jest to rozwiązanie na dłuższą metę nieskuteczne – ocenia Maciej Bukowski, prezes WiseEuropa. Zaznacza, że w horyzoncie dekady oczekuje się wyraźnego wzrostu kosztów energii nie tylko w Polsce, ale i w większości krajów europejskich. Powodem jest oczekiwany wzrost kosztów emisji CO2, jak i konieczność wymiany starych bloków energetycznych, co oznacza przymus pokrycia nie tylko rosnących kosztów operacyjnych, ale i nowych inwestycji.

– Ceny energii będą więc rosnąć, a akcyzę można obniżyć raz. Propozycja rządu jest więc kosztem budżetu, który niczego nie rozwiązuje. Jeśli rząd chce dbać o konkurencyjność energetyczną polskiej gospodarki, powinien zacząć racjonalnie podchodzić do zmian w sektorze, zmieniając dotychczasowy kurs. Sygnałów, by tak się miało stać, jednak nie widać – kwituje Bukowski.

Analitycy giełdowi dodają, że zapowiadana obniżka opłat jest za mała, by zniwelować oczekiwane przez firmy energetyczne podwyżki cen energii dla gospodarstw domowych (chcą wzrostu cen o co najmniej 20 proc.). Dlatego albo i tak rachunki wzrosną, albo sprzedawcy prądu obniżą swoje oczekiwania, narażając się na straty.

W najbliższy piątek na specjalnym posiedzeniu Sejmu posłowie pochylą się nad zmianami w prawie, dzięki którym rachunki Polaków za prąd w 2019 r. pozostaną na poziomie zbliżonym do tych z 2018. Jeszcze tego samego dnia późnym popołudniem w tej samej sprawie zbierze się Senat. Czasu jest niewiele, bo nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia.

Czytaj także: Akcyza to nie wszystko

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił