300 mln zł kredytu to od kilku miesięcy główny problem odzieżowej spółki. Termin spłaty środków pożyczonych przez poprzedni zarząd na ubiegłoroczne przejęcie kontroli nad W. Kruk upływał z końcem marca, jednak Fortis Bank zgodził się na jego przesunięcie o kolejne dwa miesiące.
– Główne warunki umowy już ustaliliśmy, trwa doprecyzowywanie szczegółów, ale komunikat w sprawie refinansowania kredytu wyślemy w przyszłym tygodniu – mówi Michał Wójcik, prezes Vistula Group.
To dobra wiadomość dla akcjonariuszy spółki. Wczoraj na warszawskiej GPW walory Vistuli zdrożały o 2,8 proc.
Spółka złożyła w kwietniu w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości Galerii Centrum, o której kłopotach rynek spekulował od dawna. – W rozmowach z bankiem bierzemy pod uwagę najczarniejszy scenariusz, czyli przejęcie długów i zobowiązań tej spółki, co spowodowało również ich przedłużenie. Negocjujemy z deweloperami, zmniejszamy największe sklepy tej sieci, a deficytowe zamykamy. Prowadzimy też promocje pozwalające utrzymać spółce odpowiedni cash-flow, aby mogła funkcjonować – dodaje prezes Wójcik.
Kryzys, coraz wyraźniej widoczny w polskiej gospodarce, szczególnie mocno uderzył w branżę odzieżową. Upadłość mogą ogłosić m.in. Monnari, Semax czy Reporter.