Z informacji podanej przez "Manager Magazin " a cytowanych przez "Deutsche Welle" wynika, że Joschka Fischer ma być konsultantem ds. politycznych i promocji (PR) projektu Nabucco. Były szef niemieckiej Partii Zielonych ma zadbać o dobre relacje z władzami tureckimi. Konsorcjum, odpowiedzialne za budowę, uznało, że skoro Fischer był zwolennikiem wejścia Turcji do Unii, nie będzie z tym problemów.
Przygotowania inwestycji wchodzą w decydującą fazę, w lipcu zaplanowano wspólną międzyrządową deklarację krajów zainteresowanych nim. Natomiast ma ruszyć w ciągu 2 lat. Gazociąg z rejonu Morza Kaspijskiego przez Turcję do Europy Środkowej ma transportować ok. 30 mld m[sup]3[/sup] surowca.
Joschka Fischer jest drugim - obok byłego kanclerza Gerharda Schroedera tak znaczącym politykiem, zaangażowanym w promocję projektów energetycznych. Były szef niemieckiego rządu tuż po zakończeniu kadencji dostaw lukratywną posadę w radzie dyrektorów konsorcjum planującego budowę gazociągu Nord Stream. Projekt wywołuje wiele kontrowersji - ze względu na możliwe skutki dla środowiska Morza Bałtyckiego. Gazociąg ma połączyć Zatokę Fińską z niemieckim wybrzeżem. Inwestycję od początku promował Gerhard Schroeder - przyjaciel Władimira Putina, który znaczącą przyczynił się do zawarcia umowy o budowie między niemieckimi koncernami E.ON i BASF oraz rosyjskim Gazpromem.